15.06.2017 o godzinie 17:38
polska reprezentacja dotarła jako jedyna na świecie na Nordkapp tandemem, z dużą przyczepką i psem Alaskanem Malamutem na pokładzie o łącznej wadze dochodzącej do 400 kg!
Było to historyczne wydarzenie!
Ekipa w składzie:
Klaudia Jadwiszczyk, Krzysztof Lewicki i Kadlook wyruszyli z obozu oddalonego o 28,3 km od celu. Pogoda nie była życzliwa. Już na pierwszym kilometrze zaczął padać deszcz, który z każdym krokiem w górę zmieniał się w śnieg, widoczność była fatalna, wielka mgła przysłaniała widok, rozpraszając się tylko momentami. Jednak największym ich wrogiem był potężny wiatr, który nie pozwalał swobodnie prowadzić roweru. Tablice informujące o 9% wzniesieniu nie zachęcały, a kilometry slalomu w górę pewnie nie jednego rowerzystę przyprawiały o ból nóg.
Pół roku w podróży, w śniegu, deszczu, zawierusze, słońcu... a by nie było inaczej niż przez większość czasu wyprawy, atak szczytowy również nastąpił w "zimowych" warunkach.
Teraz są w trakcie spokojnego powrotu do domu.
Nie mów komuś, że coś jest niemożliwe, ponieważ on o tym nie wie!
Łamią stereotypy, udowadniają, że rzeczy niemożliwe są możliwe, popularyzują podróże z psem, mieszkają z pierwotnym ludem Laponii - Saamami, a ich codziennością jest zmaganie się z wyzwaniami stawianymi przez pogodę, teren, usterki i trudy survivalowego charakteru podróży.
Więcej o nietypowej ekspedycji:
https://www.facebook.com/tandemowetriplove/
Komentarze (2)
najlepsze
To nie jest tylko pedałowanie ;)