Na mikroblogu @RYBCZAN opisał swoją historię z kierowcą taksówki. Został potraktowany gazem w drodze do pracy tylko za to, że śmiał ostrzec taksiarza klaksonem.
@WuDwaKa chyba większość wpisów na mirko jest mniej lub bardziej podkoloryzowana tu też trąbienie pewnie nie było takie delikatne ale grunt by nie mijał z prawdą, jeśli wrzuci jakiś dowód w postaci kopi zgłoszenia itp. to wykopowy lincz jak najbardziej uzasadniony
Wykopki to jednak półmózgi, jeżeli wierzą, że człowiek po dostaniu w oczy gazem jest w stanie zrobić cokolwiek, a tym bardziej prowadzić samochód. O telefonie na policję już nie wspomnę, bo to równie abstrakcyjne, co obmycie się z gazu w łazience.
@Hardporecorn Nieprawda, reakcja zachodzi po kilku sekundach, bo kapsaicyna natychmiast podrażnia śluzówkę oka. Jeżeli piekłby dopiero po paru minutach, to nie byłby na wyposażeniu policji.
@Venro jako uzytkownik gazu moze sie wypowiem - to zalezy jak sie trafi i jakim gazem. Przy zlym trafieniu beda tylko dusznosci, kaszel, a nie kazde trafienie jest w oczy/twarz.
To troche jak stwierdzenie ze postrzelony czlowiek umiera od razu, bo zalozyles sobie ze kazdy postrzal to postrzal w glowe.
Komentarze (128)
najlepsze
To troche jak stwierdzenie ze postrzelony czlowiek umiera od razu, bo zalozyles sobie ze kazdy postrzal to postrzal w glowe.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora