"Mamo czy słyszałaś jak płakałam?" Znieczulica medyczna i punkcje na żywca.
W 5 polskich klinikach małe dzieci leczone na białaczki i inne nowotwory poddaje się inwazyjnym zabiegom punkcji kręgosłupa i piekielnie bolesnej biopsji szpiku kostnego *na żywca*, bez znieczulenia...
M.....4 z- #
- #
- #
- #
- 146
Komentarze (146)
najlepsze
Ps. Niektóre traumatyczne wydarzenia
I po prostu nie mieści mi się w głowie, że ktokolwiek mógłby zrobić to dziecku, bo "tak wygodniej dla personelu". Oby o tym było głośno, jak najgłośniej -
@measure: a gdziekolwiek robią punkcję w znieczuleniu ogólnym (pełnej narkozie)?
Lekarz to nie jest bóg, lekarz nie jest kimś lepszym, żeby mógł traktować inną osobę jak zwierze. Jeżeli w Twoim mniemaniu lekarz zrobił coś niezgodnie z procedurami,
Jak miałam usuwany trzeci migdał, to chyba nawet znieczulenia nie dostałam :D Wprowadzili mnie na salę, kazali usiąść pielęgniarce na kolanach, po czym babsko objęło mnie w pół, żebym się nie ruszała. Lekarz kazał otworzyć buzię, wsadził metalową szpatułkę w gardło, po czym kazał pluć do jakiegoś wiadra.
Muszę jednak przyznać, że nie pamiętam bólu, więc być może podali mi jakieś znieczulenie miejscowe, albo wyparłam to z pamięci.
Cóż z tego, kiedy w Kajetanach termin dla nas mieli za bodajże 9 miesięcy, a na informację, że
Poza tym dzieci się boją same z siebie i sa przewraźliwione - jak to dzieci.
Pamiętam (na I roku studiów), jak miałem mieć operowany nos po złamaniu po skoku do basenu - położyli mnie na stole, przypieli skórzanymi pasami (wtedy się mocno zaniepokoiłem), popsikali
Ideą otwartych drzwi była tylko i wyłącznie bezmyślność,
ale #!$%@? mamusie już czuwają w komentarzach: "a poza tematem polecam naturalne metody a nie męczyć dziecko u konowałów..."
Pan z tematu pisze o znieczuleniu miejscowym +premedykacji tak jakby to w ogóle nie miało znaczenia, podczas gdy jest multum zabiegów wykonywanych właśnie w tego typu znieczuleniu (tak jest to
100% zgoda.
Miałem robione znieczulenie zewnątrzoponowe (wbicie igły w kręgosłup)
Praktycznie nie bolało.
Małe dzieci mogą płakać bo wymaga to unieruchomienia co jest dla nich źródłem stresu.
U dzieci najlepszą drogą podania antybiotyków jest właśnie dożylna bo się omija przewód pokarmowy i można podać mniejszą dawkę. Chyba każdy kiedyś brał antybiotyk i dostał po nim biegunki (dlatego daje się równolegle probiotyki), i jak większe dzieci/ dorośli sobie z nią poradzą tak takie małe ( około roczne) już nie. Takie dziecko z biegunką i/lub wymiotami to prawie stan zagrożenia życia. Odwodnione dostanie kroplówkę nawadniającą, i w sumie wyjdzie na