AVALON. Polsko-japoński cyberpunk od twórcy "Ghost in the Shell"

Film powstał jako polsko-japońska koprodukcja. Zdjęcia powstawały głównie we Wrocławiu. To zarazem jeden z nielicznych, szeroko zakrojonych filmowych przykładów takowej współpracy. Wieść głosi, że powody, dla których Mamoru Oshii zdecydował się kręcić w Polsce, były natury prozaicznej...

[leon-san]

Po drugie, Japończykom najprawdopodobniej spodobał się język polski – jego kompletnie niezrozumiałe brzmienie w sposób przewrotny pasowało im do dystopijnego charakteru opowieści, którą chcieli nakręcić.

Największym jednak minusem filmu, wyjątkowo utrudniającym seans, jest aktorstwo. Zaprawdę, słynny Pinokio ma w sobie mniej pokładów drewna i związanej z nią bezduszności niżeli aktorzy Avalonu.

Te dwie rzeczy są ze sobą ściśle powiązane. Wg info krążącego w ówczesnym fandomie, film początkowo miał być dubbingowany. I aktorzy

[stanulam]

@leon-san: A to ciekawostka z tym dubbingiem, nie mialem o tym pojecia.

[loonie]

@leon-san: Moim zdaniem nawet ciekawy efekt wyszedł, bohaterowie wyglądają na cyfrowo otępionych.

[Kulexy]

takie cool story:
Film kręcony był na poligonie w Rakowie/Cieninie pod Wrocławiem, gdzie jako dzieciak często bywałem. A to petardy zbierać, łuski, czasami pełne paczki ślepaków znajdowałem (których nie chciało się żołnierzom wystrzeliwywać, bo pozniej trzeba czyścić b--ń :) ). Ćwiczenia wojskowe z zapartym tchem oglądałem z oddali, czasami wojskowi gonili, czasami żw chciało straszyło kolegiami. Jakież było moje zdziwienie, gdy pewnego dnia zamiast wojska na łąkach kręciła się ekipa filmowców, realizujących

[stanulam]

@Kulexy: Niezle sentymenty budzi takie skojarzenie filmu z konkretnym miejscem. Czasem mam podobnie rozpoznajac rozne kadry z miejsc, w ktorych sam bylem

[jast]

Problem z aktorstwem wziął się stąd, że Mamoru Oshi początkowo zakładał, że będzie dubbing angielski i japoński. Aktorzy wiedząc o tym ten aspekt gry aktorskiej kompletnie sobie odpuścili. Zrobiono ostatecznie tylko dubbing japoński

[stanulam]

@jast: No to niezla mitologia dookola tego narosla w takim razie. Pamietam, ze wowczas lista dialogowa miala byc przygotowana tak, zeby dubbing japonski pasowal do dlugosci wypowiadanych kwestii.

[robsonx]

ależ to był nudny film z grą aktorską na poziomie kalkulatora...

[Seth]

Nie zapominajmy o wspaniałej ścieżce dźwiękowej Kenji Kawai

[stanulam]

@Seth: Kto wie czy to nie najlepszy element calosci

[kozaqwawa]

@Seth: zawsze mam bekę z tego utworu "życie jest [szur szur]" (ʘ‿ʘ)

[rentiever]

Do tej pory okolice Galerii Centrum w Warszawie wydają mi się trochę magicznym miejscem

[nikifor]

@rentiever: Dobre było jak te warszawskie tramwaje były pokazane jako kontrast do wrocławskich slumsów ;)

[Wilk]

@rentiever: Przyjeżdżasz do Warszawy i widzisz, ze to jakieś dziwne miasto :P

[S.....A]

Avalon to jeden z najbardziej relaksujących filmów, jakie do tej pory obejrzałem. Nie mam co do niego żadnych zarzutów i nie chciałbym, żeby cokolwiek w nim wyglądało inaczej. Pewnie nie oglądałbym do tyle razy. Nawet dialogi i gra aktorska, na które większość narzeka dla mnie są właśnie takie, jakie powinny być.

[stanulam]

@Special-A: Moze nie jest to arcydzielo, ale ma ten klimat, ktory po wielu latach sie pamieta. Ciekawe, bo kiedys uznalem go jednak za ambitna porazke

[yoGhurrt1]

Ależ to był zły film. Pamiętam, że byłem jedną z dwóch osób na sali kinowej jak go oglądałem.

[SoulShredder]

Super kawałek z tego filmu https://youtu.be/2_Wfh3PWsCs polecam posłuchać warto jest jak się mówi dzisiaj "epicki".

[slawek248]

W tle zdjęcia marka Pias, kwestia gustu, ale jak na moje to podłe w smaku. W większej części polski niedostępne, ale mieszkańcy Wrocławia na pewno dobrze kojarzą.

[Sargon_Ankro]

@slawek248: taaa, niby wrocławski, a jak raz kupiłem i pokazałem kumplowi gdzie produkowany to okazało się że rozlewnia jest w Warszawie :D Mina kumpla bezcenna...