@ProfesorJagoda: Nie miał - wtedy pewnie wyleciałby z pasa. Jak przekroczysz V1 to choćby skały srały musisz lecieć (chyba że coś Ci urwie skrzydła( ͡°͜ʖ͡°)
Hamulce muszą być bardzo wydajne mając na uwagę dużą wagę samolotu. Z pewnością po takim hamowaniu będą do wymiany bo się popalą. Ciekawe jaką drogę hamowania ma A380, ten to dopiero jest gabaryt ( ͡°͜ʖ͡°)
@PiotrPiotroWielki @IreuN Raczej musiał użyć hamulców, bo przed startem przełącza się autobrake na RTO. Dlatego też asysta straży pożarnej i dym z podwozia, bo po takim hamowaniu nieźle się nagrzewają ( ͡°͜ʖ͡°)
@PiotrPiotroWielki: @IreuN: @creative1222: Oczywiście używa się hamulców. Jest takie pojęcie jak hot brakes. Po nieudanym starcie, czasami maszyna musi postać chwile na pasie aby ostudzić hamulce, zanim będzie mogła ruszyć. Zazwyczaj wysyła się wtedy do tego wóż pożarniczy, bo jak się hamulce mocno nagrzeją, to lubią się zapalić.
Komentarze (96)
najlepsze
@IreuN Raczej musiał użyć hamulców, bo przed startem przełącza się autobrake na RTO. Dlatego też asysta straży pożarnej i dym z podwozia, bo po takim hamowaniu nieźle się nagrzewają ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@neev: @TwojaStaraTanczyMambe: