Przedsiębiorca, nie przestępca
Ma firmę? Dom? Czarną limuzynę z napędem na cztery koła? Na pewno złodziej. Bo skoro ma taki samochód, to dorobił się nieuczciwie. Ukradł, załatwił po znajomości albo kogoś przekupił. W tym kraju inaczej się przecież nie da.
Borszczuk z- #
- #
- #
- #
- 67
Komentarze (67)
najlepsze
Kto byl czerwony tez zostanie czerwonym. Totalitaryzm niszczy wszystkich, od tych szarych obywateli, do rzadzacych. Nie ma w nim wygranych. Wiec to co robi skarbowka to jedynie kontynuowanie tradycji z zalozeniem 'ze kazdy jest z gory zly'.
Większość procesów powstało w wyniku bzdurnych przepisów. Mafia nie rodzi się na wolnym rynku, tylko tam gdzie urzędasy zrobią mętną wodę. Należy wyjść z tego założenia
To tak jakby zaszyć dupę która sra pieniędzmi bo raz wyszło gówno.
Uprościć przepisy, zmniejszyć liczbę urzędników, dać im wysokie zarobki, ustanowić prawo nakładające na nich jakąś odpowiedzialność za podejmowane decyzje (przy odpowiednio dużych zarobkach wystarczy duża kara finansowa + dożywotni zakaz pracy w administracji publicznej).
Jeżeli chodzi o Pana Romana Kluske to dla mnie to była iście polityczna decyzja. Ktoś chciał się popisać, może ktoś awansowac. Ze wzgledu na rozmiar sprawy nie podejrzewalbym zwyklego urzednika.
Jeżeli chodzi o slynnego piekarza to sprawa jest prosta - facet byl naciagaczem i oszustem, wpadl na podstawie wlasnych faktur. Probowal wciskac ze rozdawal chleb miedzy innymi domom dziecka. Sprawdzono to dyrektorzy stanowczo twierdzili ze nie dostali od tego Pana ani bochenka. Skarbowka zrobila wiec domiar podatku na podstawie faktur zakupu polproduktow bardzo prawidlowo. Do dzis jednak slysze w mediach jak to powoluja sie na sprawe biednego piekarza co to musial zaplacic VAT za rozdany chleb.
W
Z tego co pamiętam to facet nieźle kręcił. Przeciętny obrót na kasie fiskalnej z jednego dnia to było 400 zł, tymczasem podczas kontroli, kiedy urzędasy patrzyły mu na ręce i musiał wszystkie transakcje nabijać - zrobiło się nagle ponad 5000zł dziennie ;)
Jakkolwiek nieetyczne było jego zachowanie, warto pamiętać, że gdyby tego nie robił musiałby zamknąć interes lub podnieść ceny. Mówię tak przy założeniu, że panowala tam konkurencja i ceny były z tego powodu tak niskie, jak to tylko możliwe.