@tomasz-szalanski Też, szczególnie że wyobrażam się moja reakcje jak bym tam się jakoś znalazł zważywszy na to że ma wysokości mam stracha patrzeć w górę jeśli nie ma tam żadnego punktu zaczepienia/zabezpieczenia
A idź pan w #!$%@?!!! Jak to oglądam i wyobrażam sobie siebie tam wysoko... położyłbym się plackiem i czekał aż mnie ktoś ewakuacje śmigłowcem. Nie wiem czy dąłbym radę stanąć na prostych nogach, z lewej przepaść z prawej dziura... Bałbym się chyba nawet przejść po tych pomostach i drabinach. Nie to że mam lęk wysokości ;) u siebie na dachu byłem kilka razy (4pietrowy blok), nawet przy krawędzi :D ale w takich
@destabilizacja: Masz prawidłowe odruchy. Sam łażę na różnych wysokościach i uwierz mi - mam szacunek do wchodzenia na jakiekolwiek wysokości. W ogóle wchodzenie na takie wysokości bez jakiekolwiek asekuracji to proszenie się o wypadek.
@destabilizacja: Działają mechanizmy obronne w głowie jakieś, normalnie jak stoisz na chodniku o szerokości metra to nie wpadasz z niego na ulicę, stąd też byś nie spadł no ale coś mówi żeby być obsranym po pachy i glebować najlepiej.
Komentarze (97)
najlepsze
Wyżej się już nie da.