@barbapapa: Jeżeli nie widzimy to nie jedziemy. No w ogóle nie jedziemy jeżeli nie widzimy. Jeżeli nie widzimy, że jedziemy to nie jedziemy, bo nie widzimy, że jedziemy. A jak jedziemy to widzimy, że jedziemy. Pamiętajmy: jak nie jedziemy to przecież widzimy, że nie jedziemy. Jedziemy tylko wtedy kiedy widzimy, że jedziemy.
9:00 #!$%@?. 22:50 w nocy, 70km/h na dwupasmowce, gosc jedzie sam jak palec a debile odbieraja prawo jazdy. Niech pierwszy rzuci kamien kto jechalby tam 70 w tej sytuacji. Za sytuacje z przejsciem dla pieszych jak najbardziej karac ale w wielu miejscach ograniczenia predkosci sa #!$%@?.
@latajacy_pomidor: Ograniczenie na tym wiadukcie nie jest bez przyczyny, tam jest lekki łuk na którym zbyt szybka jazda może skutkować wypadkiem (szczególnie jeśli się #!$%@? 120 km/h)
@latajacy_pomidor: no to mógł stówę jechać. Miałby dalej prawko. Dobrze, że debilowi je zabrali. Jak na 70tce jedzie 120 to na 50tce pewnie pod 90. W nocy jest pusto, ale i ciemno więc i widoczność gorsza.
@4:00 W tym miejscu nie powinno być przejścia dla pieszych. Chwilkę wcześniej jest wiadukt, który pozwala na bezpieczne przejście przez Armii Krajowej.
@TwojaStaraTanczyMambe: tam masz osiedle, kościół. Ludzie idą do przystanku po drugiej stronie ulicy. Przejście przez wiadukt jest znacznie dłuższą trasą.
No tak, przeciez idac z wozkiem dzieciecym, bedac osoba niepelnosprawna, majac problemy z wchodzeniem po schodach itd, pieszy musi nadlozyc TYLKO blisko kilometr, aby przejsc sie wiaduktem.
Komentarze (296)
najlepsze
Jeżeli nie widzimy, że jedziemy to nie jedziemy, bo nie widzimy, że jedziemy. A jak jedziemy to widzimy, że jedziemy. Pamiętajmy: jak nie jedziemy to przecież widzimy, że nie jedziemy. Jedziemy tylko wtedy kiedy widzimy, że jedziemy.
@TwojaStaraTanczyMambe:
No tak, przeciez idac z wozkiem dzieciecym, bedac osoba niepelnosprawna, majac problemy z wchodzeniem po schodach itd, pieszy musi nadlozyc TYLKO blisko kilometr, aby przejsc sie wiaduktem.