Jeżdżę czasem zakopianką i myślę, że ktoś kto instaluje przejścia dla pieszych na czteropasmowej drodze bez świateł jest współwinny tych wypadków. 90% tych pasów powinno zostać zlikwidowane.
Piesi słuchać od 1:45 i zapamiętać! Niektórzy, jak zauważą auto zwalniające przed przejściem, to idą na pałę przez resztę pasów jezdni. Na przejściach z sygnalizacją po zapaleniu zielonego, większości wyłącza się instynkt samozachowawczy, no bo przecież mają pierwszeństwo. Co z tego, że to kierowca będzie winny, wezmą mu prawko czy pójdzie siedzieć, jak Wy w najlepszym wypadku będziecie długo dochodzili do zdrowia, zostaniecie kalekami, warzywami, czy umrzecie?
Prosta sprawa: jak ktoś nie widział znaków- to trzeba odebrać prawo jazdy i skierować na badania lekarskie. Jak ktoś widział, ale zignorował - to dowalić mandat i punkty karne.
Uważam, że wyprzedzanie (w odróżnieniu od omijania!) na przejściu powinno być dozwolone albo karane tylko w przypadku, gdy stworzone zostało faktyczne zagrożenie. Każda różnica prędkości w myśl przepisów powoduje wyprzedzanie, co jest bzdurą w tym kontekście-bo kierowca powinien przede wszystkim skupić się na widoku przejścia, a nie samochodu obok i prędkościomierza.
@sargento: No fajnie, tylko ja nie o tym pisze. Zawsze zwalniam przed przejściem, ale na litość boską - nie synchronizuje swojej prędkości co do 1 km/h z pojazdem obok. Czyli w 50% wypadków wyprzedzam, ergo prawko z chipsów ergo hurr durr jeździj zgodnie z przepisami... Gówno prawda. Jeszcze nigdy przez moją jazdę pieszy nie znalazł się w sytuacji niebezpiecznej, za to raz zdarzyło mi się uratować czyjeś życie bo palant na
wypada lekko zwolnić aby poprawić sobie widoczność.
@sargento: Ty zwolnisz lekko, kolega na pasie obok zwolni lekko i tak sobie pozwalniacie lekko aż będziecie się musieli obydwaj przed przejściem zatrzymać.
sytuacja 1:45 (zatrzymajcie na tej sekundzie). to jest rzekome wyprzedzanie przed przejściem? typowe naciąganie. ten kierowca doskonale widzi przejście, nic mu nie zasłania widoczności. gdzie tu zagrożenie dla pieszych?
To wyprzedzanie to dyskusyjne, bo nie zmieniał pasa ruchu, jechał swoim torem, to co to za wyprzedzanie ? Tym nie mniej jak puszczam pieszego to pykam awaryjne i zawsze wszyscy stają razem ze mną, bo wiedzą że się zatrzymałem w celu przepuszczenia pieszego, a nie że zwalniam i jadę dalej. POLECAM AWARYJNE PRZY WPUSZCZANIU PIESZEGO NA PASY !!!
@Yoreek: tak awaryjne przed przejściem dla pieszych... bo jeden debil z drugim nie może wbić do tego pustego łba że się nie wyprzedza przed przejściem i tyle
@eltrial: Z dużo przejść powiadasz? co ponad 250 metrów przejście to za gęsto? Zakładam, że te 5 km to obszar zabudowany. To co ile nie będzie za gęsto według ciebie?
Ja #!$%@? zacznijmy od tego, że na każdym przejściu przez wielopasmową drogę powinny stać światła na guzik dla pieszych. A tak... ktoś na prawym pasie nagle zahamuje żeby przepuścić pieszych, jakiś pieszy wlezie szybko, ten na lewym pasie spóźni się trochę z reakcją i tragedia gotowa.
A jak nie ma świateł to przechodzimy przez ulicę jak pani z 7:30.
@Hellicon: dlatego zbliżając się do przejścia kierowca ma obowiązek zachować szczególną ostrożność (tj. ogarnąć się za kółkiem i zwyczajnie skupić się na prowadzeniu bo zbliża się do miejsca, gdzie wymagana jest jego uwaga) i obserwować czy jest pojazd na sąsiednim pasie - jeżeli tak, to musi stosować się do zakazu wyprzedzania (względnie omijania jak pojazd się zatrzymał) celem uniknięcia ewentualnego zdarzenia.
@booyaka88: a czy zdajesz sobie sprawę że im częściej powinieneś zwracać szczegółną uwage tym mniej jej zwracasz? plus dla mnie przepis z zakazem wyprzedzania przed przejsciem na dwupasmówce jest po prostu #!$%@?. bo: 1. nie jesteś w stanie jechać równo z pojazdem obok, wiec jeśli jedziesz szybciej, to wyprzedzasz, ajeśli on jedzie szybciej to on wyprzedza 2. jeśli zbliżasz sie do przejścia dla pieszych to żeby nie zrobić złamania przepisów musisz
Ustępowanie pierwszeństwa pieszemu oczekującemu przy przejściu dla pieszych w sytuacji, w której do przejścia zbliżają się inne pojazdy, niezależnie czy jadące w tym samym kierunku, czy w przeciwnym na drodze jednopasmowej dwukierunkowej, powinno być zabronione. Ten manewr jest zupełnie nie czytelny dla pozostałych kierowców i naraża pieszego na ogromne ryzyko.
@kakaowymistrz: W mieście to światła stopu zapalają się w pojazdach co chwilę tak samo jak zwalniające pojazdy z powodów innych niż dojazd do przejścia dla pieszych. Problemem jest też fakt że ten na lewym pasie nie widzi tego samego co ten na prawym - ten z prawego pieszego widzi, ten z lewego nie widzi. Te przejścia na drogach wielopasmowych i sytuacje jakie tam powstają mnie przerażają i tego nie da się
@kakaowymistrz: no wybacz ale taki manewr jaki był zaprezentowany przy 4:50 to aż sie prosi o zabicie pieszego i nie chodzi mi tu nawet o czerwonego Opla. Po co, PO CO kierowca na lewym pasie zatrzymuje sie żeby puścić pieszego który stoi przy prawym pasie, dodatkowo gdy po tym prawym pasie #!$%@? jakiś tłuk ? Ja rozumiem że zachować ostrożność bo przejście itp itd ale gdyby pieszy wszedł wtedy na przejście
@barbapapa: Jeżeli nie widzimy to nie jedziemy. No w ogóle nie jedziemy jeżeli nie widzimy. Jeżeli nie widzimy, że jedziemy to nie jedziemy, bo nie widzimy, że jedziemy. A jak jedziemy to widzimy, że jedziemy. Pamiętajmy: jak nie jedziemy to przecież widzimy, że nie jedziemy. Jedziemy tylko wtedy kiedy widzimy, że jedziemy.
9:00 #!$%@?. 22:50 w nocy, 70km/h na dwupasmowce, gosc jedzie sam jak palec a debile odbieraja prawo jazdy. Niech pierwszy rzuci kamien kto jechalby tam 70 w tej sytuacji. Za sytuacje z przejsciem dla pieszych jak najbardziej karac ale w wielu miejscach ograniczenia predkosci sa #!$%@?.
@latajacy_pomidor: Ograniczenie na tym wiadukcie nie jest bez przyczyny, tam jest lekki łuk na którym zbyt szybka jazda może skutkować wypadkiem (szczególnie jeśli się #!$%@? 120 km/h)
@latajacy_pomidor: no to mógł stówę jechać. Miałby dalej prawko. Dobrze, że debilowi je zabrali. Jak na 70tce jedzie 120 to na 50tce pewnie pod 90. W nocy jest pusto, ale i ciemno więc i widoczność gorsza.
@4:00 W tym miejscu nie powinno być przejścia dla pieszych. Chwilkę wcześniej jest wiadukt, który pozwala na bezpieczne przejście przez Armii Krajowej.
@TwojaStaraTanczyMambe: tam masz osiedle, kościół. Ludzie idą do przystanku po drugiej stronie ulicy. Przejście przez wiadukt jest znacznie dłuższą trasą.
No tak, przeciez idac z wozkiem dzieciecym, bedac osoba niepelnosprawna, majac problemy z wchodzeniem po schodach itd, pieszy musi nadlozyc TYLKO blisko kilometr, aby przejsc sie wiaduktem.
Komentarze (296)
najlepsze
@sargento: Ty zwolnisz lekko, kolega na pasie obok zwolni lekko i tak sobie pozwalniacie lekko aż będziecie się musieli obydwaj przed przejściem zatrzymać.
Karane powinno być tylko i wyłącznie omijanie.
Tym nie mniej jak puszczam pieszego to pykam awaryjne i zawsze wszyscy stają razem ze mną, bo wiedzą że się zatrzymałem w celu przepuszczenia pieszego, a nie że zwalniam i jadę dalej. POLECAM AWARYJNE PRZY WPUSZCZANIU PIESZEGO NA PASY !!!
Komentarz usunięty przez moderatora
A tak... ktoś na prawym pasie nagle zahamuje żeby przepuścić pieszych, jakiś pieszy wlezie szybko, ten na lewym pasie spóźni się trochę z reakcją i tragedia gotowa.
A jak nie ma świateł to przechodzimy przez ulicę jak pani z 7:30.
plus dla mnie przepis z zakazem wyprzedzania przed przejsciem na dwupasmówce jest po prostu #!$%@?. bo:
1. nie jesteś w stanie jechać równo z pojazdem obok, wiec jeśli jedziesz szybciej, to wyprzedzasz, ajeśli on jedzie szybciej to on wyprzedza
2. jeśli zbliżasz sie do przejścia dla pieszych to żeby nie zrobić złamania przepisów musisz
Jeżeli nie widzimy, że jedziemy to nie jedziemy, bo nie widzimy, że jedziemy. A jak jedziemy to widzimy, że jedziemy. Pamiętajmy: jak nie jedziemy to przecież widzimy, że nie jedziemy. Jedziemy tylko wtedy kiedy widzimy, że jedziemy.
@TwojaStaraTanczyMambe:
No tak, przeciez idac z wozkiem dzieciecym, bedac osoba niepelnosprawna, majac problemy z wchodzeniem po schodach itd, pieszy musi nadlozyc TYLKO blisko kilometr, aby przejsc sie wiaduktem.