Zawsze denerwują mnie ci, co podczas złej pogody, podczas opadów śniegu jadą 30 km/h. Jechanie za takim niszczy nerwy, a wyprzedzanie bardzo niebezpieczne.
A ja jestem zdania, że jeśli warunki się trochę pogarszają, to ludzie jadą jak potrójne pierdoły. Nie jest ślisko, głupi deszczyk i jadą prawym pasem raz 50 raz 70/h (droga do 90km/h odcinkami ekspresówka) w odległości jeden od drugiego 100 - 400 metrów. Ni #!$%@? za tym jechać, wyprzedzać można w nieskończoność. Nie będę jechał trasy 2 razy dłużej i proste, że będę wyprzedzał. Boisz się jechać, jesteś ślepym emerytem albo oszczędzasz
@zortabla_rt: dokładnie taki sam debil zakończył wyprzedzanie czołówką. Wiem, czasem #!$%@? strzela jak jedziesz za kimś wolnym ale ciągłe wyprzedzanie w złych warunkach jest idiotyzmem. Bo przede wszystkim zysk czasowy jest marginalny, to ryzykujesz wszystkim. Trochę dystansu za kierownicą życzę, to jest tylko środek transportu. ja mam dość mocne auto, ale wyprzedzam gdy mam naprawdę sto procent pewności. I nigdy we mgle.
Komentarze (131)
najlepsze
Boisz się jechać, jesteś ślepym emerytem albo oszczędzasz
Wiem, czasem #!$%@? strzela jak jedziesz za kimś wolnym ale ciągłe wyprzedzanie w złych warunkach jest idiotyzmem. Bo przede wszystkim zysk czasowy jest marginalny, to ryzykujesz wszystkim.
Trochę dystansu za kierownicą życzę, to jest tylko środek transportu.
ja mam dość mocne auto, ale wyprzedzam gdy mam naprawdę sto procent pewności. I nigdy we mgle.