I taka jest nasza przewaga nad nimi, że Polak nauczy się każdego języka, a te francusko-angielskie barany nigdy nie powiedzą "Grzegorz Brzęczyszczykiewicz z Chrząszczyżewoszyc, powiat Łękołody"
@michalszklarski: Dlaczego? Bo Francuzi są snobami, którzy żyją starymi czasami, gdzie francuski był językiem uniwersalnym na świecie, a oni rządzili rozległymi i bogatymi w darmową siłę roboczą koloniami.
Teraz francuski to język biednej Afryki, podczas gdy we Francji najwięcej do powiedzenia mają potomkowie dawnych niewolników kolonialnych czy arabskich najeźdźców, a biali potomkowie Franków mają gówno do gadania.
No i ból przegranej potęguje fakt, iż wojnę o uniwersalny język przegrali z
@MagnaPomerania: francuski to jeden z najpopularniejszych języków na świecie, a przyjeżdżając do dowolnego kraju, czy to Francji, czy Polski, należy nauczyć się kilku podstawowych zwrotów w języku tubylców, by pokazać, że nie ma się postawy roszczeniowej.
ciekawe, moze i racja co mowicie, ze francuzi sa tacy egocentryczni i wierza, ze tylko francuski zasluguje na uwage. To ma swoje plusy, bo jednak jest latwiej i ma to wplyw na kulture innych narodow jesli mowia " twoim jezykiem" i to nie dotyczy tylko francuskiego. Szkoda, ze jako narod slabo bronimy sie przed tymi nalecialosciami, szczegolnie z angielskiego ktore bywaja po prostu zenujace w uzyciu np; kolczowanie ect ect ( dobrym
@Bloodaxis1: Do tego wszystkiego jeszcze niektórzy bronią się przed używaniem polskich znaków wypisując komentarze na różnego rodzaju polskich forach...
@Bloodaxis1: Francuzi nie są egocentryczni, znają dobrze angielski i umieją się nim posługiwać w codziennych sytuacjach, ale też należy pamiętać, że Francja to kraj, w którym językiem urzędowym jest francuski, a nie angielski.
Jeśli przybysz z innego kraju zacznie rozmowę od francuskiego «cześć», czy «dzień dobry» i resztę dokończy po angielsku, to pokaże, że szanuje tubylców i każdy Francuz mu z pewnością pomoże, albo «załatwi» kogoś, to angielski zna.
Komentarze (83)
najlepsze
Teraz francuski to język biednej Afryki, podczas gdy we Francji najwięcej do powiedzenia mają potomkowie dawnych niewolników kolonialnych czy arabskich najeźdźców, a biali potomkowie Franków mają gówno do gadania.
No i ból przegranej potęguje fakt, iż wojnę o uniwersalny język przegrali z
To gość musi się dostosować, nie gospodarz.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Szkoda, ze jako narod slabo bronimy sie przed tymi nalecialosciami, szczegolnie z angielskiego ktore bywaja po prostu zenujace w uzyciu np; kolczowanie ect ect ( dobrym
Jeśli przybysz z innego kraju zacznie rozmowę od francuskiego «cześć», czy «dzień dobry» i resztę dokończy po angielsku, to pokaże, że szanuje tubylców i każdy Francuz mu z pewnością pomoże, albo «załatwi» kogoś, to angielski zna.