Morawiecki zaorał się w wywiadzie: 'dobro narodu' ważniejsze niż równe prawo.
Morawiecki jak dziecko zaorał się w wywiadzie dla zagranicznej stacji: nieuchwytne "dobro narodu" ważniejsze niż równe prawo... Jakby tego było mało zaplątał się w analogie do nazistowskich Niemiec... Dziennikarz sprawiał wrażenie, że nie wierzy w to co słyszy...
pk347 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 198
- Odpowiedz
Komentarze (198)
najlepsze
Zgodzę się z tym absolutnie tylko że takie podejście do sprawy, podejście ideowe jest bardzo niebezpieczne bo szybko może wyhodować megalomanów którzy myślą że są ponad prawem. I to i tylko to jest zasadnym choć bardzo wielkim zastrzeżeniem. A prawo może być złe i należy robić wszystko by prawo prostować i eliminować jego złe zapisy. To winien podkreślić na pierwszym miejscu. A tak wszyscy hurr durr
dla niektorych jednak to zbyt trudne.
Mamy chyba do czynienia z konfliktem sięgającym bardzo głęboko i wszelkie uproszczenia tylko utrudniają dojście do porozumienia. Rzecz rozbija się o relacje prawa, władzy i demokracji - i różne ich rozumienie.
Wydaje mi się, że u nas władze (i prawo) jakby domyślnie uznaje się za opresyjne, więc demokrację postrzegamy jako mechanizm dający ogółowi szansę zmieniać te władze, dlatego też widzimy taką demokrację jako coś nadrzędnego. Widzimy też jednak, jak słabo ta demokracja działa i automatycznie przeciągamy dalej tę potrzebę nadrzędnej racji, pozwalającej opierać się opresji. Dalej, czyli poza demokrację i też poza prawo. Tkwi to w naszej kulturze i mentalności - nie tylko przez PRL ale i wcześniejsze