@Sakuy: Potwierdzam na 100%. Sprzedałem za symboliczna sumę rodzinie mojego starego wysłużonego Passata. Miałem go 13 lat, przejechał 300 000 km. Auto serwisowane do samego końca. Rodzina zainstalowała gaz. Auto już 3ci rok jeździ w polsce i nie miało poważnych napraw.... Reakcja na stan licznika znajomych... Bezcenna... ło to się zaraz rozsypie itp. W sumie żałuje trzeba było kupić od chińczyka komputerek i skręcić do magicznych 150 000... Wtedy to byłoby
Znajomy handluje autami i twierdzi, że nie opłaca się inaczej. "Nikt na zachodzie nie sprzeda tanio dobrego auta". Dlatego biorą zepsute, albo rozbite. Inaczej by nie zarobili. Włoży 1000EUR w naprawę i sprzedaje z 1000-3000zł zysku.
@apee: W Polsce też nikt nie sprzeda tanio dobrego auta. Chytruski biorą "igiełki" z dolnego przedziału cenowego, czyli ulepy, a handlarze im to dają. I tak się to wszystko kręci. Bo zamiast kupić sobie klasę niższe, może gorzej wyposażone, ale pewne auto, wolą wziąć błyszczącego składaka, który rozpadnie się w ciągu kilku miesięcy, ale przynajmniej ładnie wygląda pod domem (nie wspominając nawet o kosztach eksploatacji i serwisu).
@Sektro jednego nigdy nie pojmuje, skąd pewność że ulepy są tylko w niższym przedziale cenowym? Handlarz nie da wyższej ceny bo co, ma przyzwoitość? O co tutaj chodzi?
@realitybites to znaczy że należało by je zmienić, chociaż jak się udowodni że dany janusz handlarz leci w kulki z przebiegami i "wypadkowoscia" to można go udupić.
@L3AD3R: Myślę, że UE mogłaby wprowadzić unijny rejestr i informacje np. o przebiegu wbijać do bazy na każdym przeglądzie technicznym. To samo dotyczy wszystkich stłuczek zgłoszonych do ubezpieczyciela.
Na temat rynku aut używanych w Polsce można książkę napisać. Ja jak dotąd kupiłem trzy auta i swoje już widziałem. Nigdy nie wezmę auta z komisu, za żadne pieniądze.
@Vendetta0511: jak nie poznasz? Przez telefon zapytasz o samochód i usłyszysz "który?" - brawo, właśnie poznałeś handlarza. Poza tym zazwyczaj to są auta na obcych blachach, trudno tego nie zauważyć. A jeżeli nawet ma tylko jedno i je przerejestrował, to też niewiele zmienia, bo już przez telefon wyjdzie, że kupił niedawno.
@Sektro: Jestem w trakcie sprzedaży swojego auta i po wystawieniu go na olx od razu dostałem sms-a od komisu z Łodzi [Autokomis Kacper, ul. Dąbrowskiego] z informacją, że mają kupca na moje auto, ale będą potrzebować, aby je wstawić na 2-3 dni do komisu. Wstępnie się zgodziłem i już ustaliliśmy, że OK, ale zacząłem szukać info o komisie i znalazłem wpisy ludzi, którzy nabrali się na ten numer. Autokomis Kacper naciąga
Miałem niedawno okazję podróżować z gościem, który sprowadzał parokrotnie auta z Niemiec. Powiedział mi, że Niemiec jak nie musi, to nie sprzedaje auta nikomu za wschodnią granicę, z tego powodu, że w Niemczech ludzie też kupują używki, natomiast jeśli sprzedasz komuś w DE auto i zataisz fakt, że miało wypadek, to są z tego tytułu ostre konsekwencje prawne, więc lepiej puścić jakiemuś wąsatemu januszowi, no bo kto w Polsce będzie potem dochodził
@daltonista: Niemiec sprzedaje auto każdemu kto zapłaci cenę jaką on sobie zażyczy. problem polega na tym, że w Niemczech auto z małym przebiegiem w dobrym stanie technicznym, jest droższe od tych na naszym otomoto o jakieś 20-30%, dlatego wąsaty janusz kupuje, tylko zajechane, z uszkodzonym silnikiem, lub skrzynią, albo powypadkowe...
@SeniorElCid: Nie miałem na myśli jakiegoś wątku typowo narodościowego na zasadzie "Nie sprzedam auta Polakowi, bo ich nie lubie", chodziło mi właśnie o to, że za zadbane, bezwypadkowe auto trzeba zapłacić konkretny pieniądz i żaden nasz rodzimy janusz tyle nie da, więc pozostaje rynek wewnętrzny :)
Od dłuższej chwili szukam auta dla siebie (w sumie to 2 aut, aktualne Audi A6 już ma trochę przelatane i chcemy coś nowego oraz 2 na zapas i do targania rajdówki). Tak więc od 8 miesięcy poszukuję max 5-letniej A7 z silnikiem 3.0TFSI, najlepiej polift, mam parę wymagań co do wyposażenia ale ze względu na brak aut wezmę prawie wszystko. Oraz od 3 miesięcy Subaru Forester 3 generacji, 2.0 benzyna, manual.
@Kostur: Z jednej strony tak, oczywista oczywistość. Jednakże zazwyczaj gustowałem w autach ~10letnich, teraz mogę pozowlić sobie na coś młodszego i naprawdę nie spodziewałem się że 2-3letnie auta mają już przebiegi nawet po 120tys. Druga kwestia strasznie mnie irytuje fakt iż nasz rynek jest zalany powypadkami, te drogie auta są ściagne z USA bo najlpesza przebita, człowiek myśli że same fajne limuzynki latają a okazuje się że co druga to ulep
@Nie_chcem_ale_muszem: ej rekin biznesu, do 5000zl w PL mozna przebierac w tych passatach, do tego zarejestrowanych i oplaconych, wiec do tego swojego za 700euro dolicz 1000pln za transport po taniosci, koszt rejestracji, ubezpieczenia, do tego odlicz podatek ktory musisz zaplacic jesli na tym zarobisz i zastanow sie czy dalej przytulisz te swoje 3 koła.
Na zachodzie idzie jeszcze tanio kupić lekko rozbite auta w dobrej cenie, z sensownym przebiegiem. Za lekko rozbite uznaję takie auta, gdzie trzeba wymienić kilka elementów blacharskich (błotnik, drzwi, maska) + niewielkie naciąganie 1cm/2cm + poduszki + szyba + kokpit. Cenowo jest 20/30% taniej niż w Polsce. Natomiast to co sprowadzają handlarze, to często pokrzywione wraki do kasacji, sprzedawane za 30% wartości rynkowej nieuszkodzonego samochodu, które wymagają sporego naciągania, wycinania dachu/podwozia i
@janusz0: Pokrzywione wraki :D Samochody z bogatą historią które się pokazują na wykopie czy na kanałach na yt zwykle kończą się na desce rozdzielczej, albo ogólnie wyglądają jak nadjedzone przez godzillę. Mówią że z pustego nawet Salomon nie naleje, za to handlarze wyrzeźbią/wyczarują wszystko czego brakuje XD
Komentarze (289)
najlepsze
Rodzina zainstalowała gaz. Auto już 3ci rok jeździ w polsce i nie miało poważnych napraw....
Reakcja na stan licznika znajomych... Bezcenna... ło to się zaraz rozsypie itp.
W sumie żałuje trzeba było kupić od chińczyka komputerek i skręcić do magicznych 150 000... Wtedy to byłoby
@Vendetta0511: jak nie poznasz? Przez telefon zapytasz o samochód i usłyszysz "który?" - brawo, właśnie poznałeś handlarza. Poza tym zazwyczaj to są auta na obcych blachach, trudno tego nie zauważyć. A jeżeli nawet ma tylko jedno i je przerejestrował, to też niewiele zmienia, bo już przez telefon wyjdzie, że kupił niedawno.
Wstępnie się zgodziłem i już ustaliliśmy, że OK, ale zacząłem szukać info o komisie i znalazłem wpisy ludzi, którzy nabrali się na ten numer. Autokomis Kacper naciąga
Forestera
http://www.marktplaats.nl/a/auto-s/volkswagen/m1127628989-volkswagen-passat-1-9-tdi-airco-export.html?c=efb2ef4dc323389c4f92ed10afa33e3a&previousPage=lr&pos=1
700 euro ale 600k przebiegu 98 rok. W Polsce takie zaczynają się od 7-8k (do opłat). Wystarczy skręcić licznik i 3k zł przytulone.
Samochody z bogatą historią które się pokazują na wykopie czy na kanałach na yt zwykle kończą się na desce rozdzielczej, albo ogólnie wyglądają jak nadjedzone przez godzillę.
Mówią że z pustego nawet Salomon nie naleje, za to handlarze wyrzeźbią/wyczarują wszystko czego brakuje XD