TO jest naprawdę ciekawe jak buduje się osobowość takiego "artysty", pełna sprzeczności logiki, pełna stereotypów , uprzedzeń. Z jednej strony prawo do bycia innym, z drugiej złość na tych co inni nie chcą być. Najlepsza jest ta wiara w swoją nieomylność i samouwielbienie, misję wyzwalania seksualności i wyrwania się w pod oków wiary. No jest ubaw, czy chcesz czy nie, no jest.
świetne poczucie humoru ma gostek, wypok leci w sumie to materiał uświadomił mi jakie ta maria peszek to dno muzyczne, bo że intelektualne to wiem( ͡°͜ʖ͡°)
@woytas: Ja też nie wiedziałem, chociaż od święta oglądam. Po prostu nie słucham wynurzeń miernych lewicowych hejterów ... a nawet jak usłyszę to to klasyfikuję pod ten sam ściek co madonna, miley, blm czy trigglypuff :)
Gdzie to oranie? Takiej erystycznej chucpy już dawno nie widziałem ,chętnie bym to przedstawił punkt po punkcie , ale szkoda czasu, tytuł zawiera w sobie słowa feministka i oranie , więc byłoby tu potrzeba dużo redukowania dysonansu poznawczego, na co stanowczo nie jesteście jeszcze gotowi. A Maria Peszek jest personalnie przecudowną osobą , ale sąd kapturowy wykopu niestety wydał już wyrok.
@Eligiusz_nonkonformista: To chyba po prostu samozaoranie bohaterki wywiadu która bredzi jak potłuczona. Nawet nie wie o tym, że teraz Polacy w retoryce lewicowo-postępowej to faszyści i islamofoby bo oskarżenia o antysemityzm są już niemode dlatego, że ta bajeczka się już chyba przejadła :)
W następnym odcinku Pan Tomasz opowie nam, że na świecie nie ma poprawności politycznej, bo nie ma przestępstw zgłaszanych jako polityczna poprawność. Spodziewałem się orania, dostałem humor na poziomie gali "w Sieci".
Komentarze (277)
najlepsze
)
Komentarz usunięty przez moderatora
https://youtu.be/h3yAuNaGqPg
Próżnoś repliki się spodziewał
Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
Nie powiem nawet "Pies cię #!$%@?ł",
bo to mezalians byłby dla psa.
w sumie to materiał uświadomił mi jakie ta maria peszek to dno muzyczne, bo że intelektualne to wiem( ͡° ͜ʖ ͡°)
ps warszwa pachnie jeszcze np tym
schowaj ten jęzor oblechu!
blee...