Zderzenie motocyklisty z rowerzystą - ku przestrodze
Rowerzysta na czerwonym i tak to się kończy. Info z YT: "Finalnie skończyło się dobrze, rowerzysta nie doznał żadnych stałych obrażeń , tylko zadrapania, na miejscu była policja i pogotowie , sprawca wypadku pokrył szkody doznane na motocyklu."
Hahazard z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 207
- Odpowiedz
Komentarze (207)
najlepsze
WTF?
na czerwonym, owszem.
z tym przejściem dla pieszych, to takie samo stereotypowe #!$%@?, jak z tym że "na motorze, na pewno #!$%@? z 200"
oczywiście nie zmienia to faktu, że rowerzysta #!$%@? się na czerwonym jak ostatni debil. motocyklista miał sygnalizator kierunkowy i mógł spodziewać się bezkolizyjnej jazdy
zawsze jak jadę motocyklem i jakis #!$%@? mi wymusi pierwszeństwo itp. i go
@Hahazard: Wracaj do szkoły, gamoniu! Jak niby rowerzysta może doznać szkód na motocyklu? Może co najwyżej wyrządzić szkodę, a doznać to tych szkód (a właściwie uszkodzeń) może motocykl.
Wracaj do przedszkola jak matka czytać nie nauczyła.
Komentarz usunięty przez moderatora
Jeszcze jakiś czas temu wielu zwolenników miał dość silny ruch na rzecz "uwolnienia" motocyklistów od kasków. Też mieli badania. Impet akcji nieco osłabł po tym jak szef akcji zginął na motocyklu ponieważ nie miał kasku...