@Internet_the_explorer: To akurat nie ma nic wspólnego z ruchami antyszczepionkowymi; epidemie wyrównawcze krztuśca występują co kilka lat z różnych przyczyn, wśród których jedną z najistotniejszych jest utrata odporności wśród osób już zaszczepionych (szczepionki przeciwkrztuscowe nie dają stuprocentowej odporności na całe życie) - co można zaobserwować przyglądając się populacji zapadającej na krztusiec (bardzo mało dzieci, dużo osób dorosłych).
Moja córcia (obecnie 10 miesięcy) przeszła niecałe 2 miesiące temu ksztusiec. Nie była szczepiona, bo nie mogła być. Urodziła się z bardzo obniżoną odpornością, która dopiero teraz jej się buduje. Te ataki kaszlu są przerażające. Dziecko się po prostu dusi. Nie może zaczerpnąć powietrza tak długo, że ze strachu wpada w panikę. Widok taki, że ja, chłop 34 lata kilka razy się poryczałem po takim mocniejszym ataku. Nic nie możesz zrobić, wiesz,
@Ganjah: Na jakiej podstawie wysnuwasz taki wniosek? O tym kiedy nie wolno szczepić decyduje lekarz a nie egzaltowane mamuśki - socjolożki, dziennikarki czy inne humanistki, które całe życie żyły w złotej bańce i nigdy nie widziały umierających dzieci i które zrobiły "risercz" na Facebooku czy na Uniwersytecie im. Wujka Googla. Ja żyłam w czasach kiedy polio, ospa, koklusz, ksztusiec i odra co roku zabierały tysiące istnień i widziałam na własne
Już polio wróciło, mimo że było ogłoszone, że jest wyeliminowane. A to dzięki armiom nawiedzonych mamusiek zrzeszonych pod sztandarem ich guru Andrew Wakefielda, który sfabrykował swoje badania.
@kopytko1234: Szkoda klawiatury, dla tych nieuków i tak jesteś lemingiem, który powtarza propagandę korporacji i przemysłu farmaceutycznego. Niestety, ale na głupotę szczepionki jeszcze nikt nie wynalazł.
Program szczepień należy zradykalizować. Zapobieganie chorobom zakaźnym to wojna w obronie całego społeczeństwa, nie ma tutaj miejsca na "outsiderów" i wolność jednostki. Nie chcesz zaszczepić dziecka pomimo braku medycznych przeciwwskazań? Policja przyjeżdża z pielęgniarką i robi zastrzyk - bez wyjątków. Osoby które i tego będą chciały uniknąć - odebranie praw rodzicielskich i zagrożenie karą do 3 lata pozbawienia wolności. To program moich marzeń.
Realnie na dzień dzisiejszy: zakaz przyjmowania dzieci
@stranger79: @vcde: Ma całkowitą rację. Szczepienie to nie kwestia własnego wyboru i skutków tylko dla siebie - to kwestia skutków dla całego społeczeństwa, jak i dla samego dziecka.
Tutaj brak szczepienia to głębokie ingerowanie w wolność innych - dlatego zgadzam się z @awcalezenie.
Wolność jednostki kończy się tam, gdzie spotyka wolność innej.
@awcalezenie: Popieram w stu procentach. Ci co są anty to jacyś #!$%@? hipsterzy którzy powinni być izolowani. Teraz modne jest się nie szczepić, być weganem ale #!$%@? airmaxy i srajfona ma kazdy.
Chorowałem dwa lata temu. Kaszel męczący tak bardzo że nie można oddychać. Kilka razy delikatnie omdlałem, raz odcięło mnie całkowicie i ocknąłem się po chiwli leżąc do góry kołami na podłodze ( ͡°ʖ̯͡°)
@Mr--A-Veed: Też chorowałem na krztusiec. Nie byłem szczepiony. Zdiagnozowano u mnie astmę (niesłusznie) i leczono przez 2 miesiące wziewami. W końcu się #!$%@?łem i poszedłem do szpitala. Tam mnie postawiono na nogi w ciągu tygodnia. Sama choroba to duszący, napadowy kaszel a potem zaciąganie powietrza jak ryba.
@Mr--A-Veed: ja byłem szczepiony i chorowałem. Zdiagnozowany poprawnie dopiero za 4 razem, kiedy się SAM uparłem, że to ta choroba. Ułamek szczepionych chorujących, to gówno prawda. W szpitalach około 10 lat temu, nie mieli testów na bakterie tej choroby, to nie diagnozowali - "bo szczepiony". Sprowadzili do szpitala test, tylko dlatego że moja mama jest pielęgniarką i wiedziała do kogo zagadać. Tak bym miał inna diagnozę i się dalej męczył.
Kaszlałem przez to miesiąc zanim to zdiagnozowano, i to tylko dzięki uporczywosci mojej mamy i prywatnej wizycie u lekarza. "Doktora" w mieście powiedziała że jest przewrazliwiona i się duszę prawie do nieprzytomnosci przez astmę i niech nie wymyśla na siłę choroby u mnie ( ͡°ʖ̯͡°)
@Brodimir: podobnie u mnie. Niski odsetek szepionych choruje, bo nie chcą tego diagnozować. Między innymi przez mała dostępność testów, potwierdzających tą chorobę
@Brodimir: To jest niestety problem, mało ludzi choruje, to lekarz nawet nie wie jak krztusiec wygląda. Bo i jak, gdy o krztuścu czytał tylko w książkach.
@Milvu robie tutaj właśnie. Wprowadzając w szczegoly: 3 lekarzy nie wiedziało co mi jest, prawie pół roku trwało leczenie (inhalatory). Objawy bardzo nieprzyjemne, nieznośny kaszel który wręcz prowadził do wymiotów. Nie polecam dzieciom, nawet do obiadku
@Milvu: Szczerze mówiąc już nie pamiętam, mam wrażenie, że mój mózg wyrzucił wspomnienia tej choroby. Ale pamiętam, że do diagnozy i wybrania leków (w postaci inhalatorów, które musiałem co chwilę wdychać) było strasznie i męczyłem się tak, że parę razy płakałem (co oczywiście pogarszało sytuację).
@Szczepienie: nie chce mi się tego czytać, ale z samego nagłówku wnioskuję, że uzależniasz szczepienia od ryzyka występującego u osoby. Z obserwacji ludzi na około, wnioskuję, że grupa osób podwyższonego ryzyka jest bardzo mała.
Walka o przyszłość naszych dzieci czyli eliminacje groźnych chorób to nasz obowiązek. Jak można być tak tępym by pozwolić na powrót tężca, odry czy krztuśca. Te choroby tam są czekają tylko by nas zaatakować, a otwieranie im furtki przez słabe nie umiejące się bronić układy immunologiczne to jeden z horrorów XXI w. Dopóki jakiemuś debilowi nie umrze dzieciak będzie głosił te dyrdymały gdzie popadnie byleby dowieść swego, pomimo tego że to skazuje
Komentarze (198)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Te ataki kaszlu są przerażające. Dziecko się po prostu dusi. Nie może zaczerpnąć powietrza tak długo, że ze strachu wpada w panikę. Widok taki, że ja, chłop 34 lata kilka razy się poryczałem po takim mocniejszym ataku. Nic nie możesz zrobić, wiesz,
@ateizm_ssie: http://wiadomosci.wp.pl/kat,36474,title,Epidemia-polio-Odrodzenie-zapomnianej-choroby,wid,17815894,wiadomosc.html?ticaid=1186b1
Realnie na dzień dzisiejszy: zakaz przyjmowania dzieci
Tutaj brak szczepienia to głębokie ingerowanie w wolność innych - dlatego zgadzam się z @awcalezenie.
Wolność jednostki kończy się tam, gdzie spotyka wolność innej.