@przemek-zkielc: Mój ojciec miał czarny, niedawno szukałem jak się nazywał, ale nie mogłem znaleźć ( ͡°ʖ̯͡°) Stoi aktualnie w garażu i czeka na kebel do odpalenia :D
Cuda techniki? Chyba raczej szrot, którego nikt by na zachodzie nie kupił. Wysoki SNR, wysokie zniekształcenia, kiepskiej jakości lampy, podobnie jak reszta komponentów, z których te "cuda" się składały.
@CwanyWacek: Nie na warunki, tylko na oczekiwania. Dzisiaj dalej tym sprzętem zachwycają się gromady przygłuchych fanów. Bo po co produkować coś lepszego, skoro nic ponad to, co dało się niskim sumptem sklecić nie jest potrzebne. W tamtych czasach, w bloku komunistycznym dało się dostać dobre komponenty, były fabryki, które produkowały podzespoły topowej jakości - wykorzystywane chociażby w radiostacjach i sprzętach przeznaczenia militarnego, nadwyżki produkcji zalegają do dzisiaj w magazynach.
Za szczeniaka całymi dniami słuchałem nagranych piosenek na taśmach szpulowych na Unitrze, bodajże Opus i vinyli na Danielu . Pewnie pieprzenie, ale w analogowym dźwięku była jakaś namacalna magia, nie to co w dzisiejszym mp3. .. ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°͜ʖ͡°)ʖ͡°) ͡°)
@OverRide: Problem nie jest w płytach czy mp3. Tylko w za wysokiej jakości, już w studio wytwórni wyciszone szumy i najgorsze co może być normalizacja dźwięku, co było już stosowane na winylach, dlatego te starsze płyty są droższe. Dźwięk po takiej normalizacji traci na dynamice, jest jeden hałas, ale Janusz bumboxie słyszy w tedy głośniej. Stare nagranie ma dynamikę, perkusja raz głośniej raz ciszej, solistka tak samo, gitara itp. po normalizacji
@lucasp: Chyba się komuś normalizacja z kompresją pomieszała. ( ͡°ʖ̯͡°) Normalizacja - wzmocnienie dźwieku, tak by "zajmował" całą dostępną dynamikę na nosniku, ale jeszcze się nie przesterowując. Kompresja - własnie ta znienawidzona kompreja dynamiki, ktora ścisza głośne przebieg/wierzchołki sygnału, a pozostawia nietknięte te cichsze.
Mam rodzinę w Dzierżoniowie gdzie swoją siedzibę miała Diora. Pamiętam jeszcze budynek z lat 90 tych. Potem go zrównano z ziemią i postawiono Kaufland. Maja tam Space 86 ( ͡°͜ʖ͡°). Wygrałem je na aukcji za jakieś śmieszne pieniądze. Dopiero po fakcie zorientowałem się, że chyba kupiłem najgorszy sprzęt jaki wychodził od Tonsila ( ͡°ʖ̯͡°). Uszczelniłem obudowę. Wymieniłem okablowanie, kondensatory na
Niestety, żadne cuda techniki, a w większości zwykła, pospolita tandeta. Nie powiem, są odstępstwa od tej reguły, co prawda nieliczne ale jednak zdarzają się. Dobry przykład to taki wzmacniacz WS354. Dźwiękowo super, na poziomie konkurencji z dalekiego wschodu, ale jakość wykonania całości woła o pomstę do nieba: panel przedni kanciasty, łatwo się obija, potencjometry zazwyczaj trzeszczące i luźne jak zęby u starej baby, trwałość napisów na panelu praktycznie zerowa, w środku chaos
@Bondo: Mimo, że sam jestem retrofanem to przyznaję pragmatycznie rację :) Obecna siła tego sprzętu to po pierwsze nostalgia + zajawka kolekcjonerska. A po drugie: to nie "wtedy grało tak dobrze i do dziś się trzyma" tylko obecna na półkach masówka to "liche nietrwałe gówno umc umc o plastikowym designie". Porównanie oczywiści nieco bezrefleksyjne, bo kiedyś z założenia sprzęt miał być na lata a teraz to klient chce jak karyna kozaczki
@Wasz_Pan: Też mam ZK-120 który ponad 20 lat przeleżał na strychu u rodziców. Okazał się sprawny. Też pomyślałem że odsłucham swoich nagrań z dzieciństwa, ale taśma ze szpuli nie przetrwała próby czasu, dosłownie rozleciała się w rękach :(
Komentarze (82)
najlepsze
źródło: comment_ZaAdvQeyQoIbQ5fBfGecd9Q5yydfVrlj.jpg
Pobierz@przemek-zkielc: Mój ojciec miał czarny, niedawno szukałem jak się nazywał, ale nie mogłem znaleźć ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Stoi aktualnie w garażu i czeka na kebel do odpalenia :D
źródło: comment_qwOWwzpYtQj5pxbQSB9V0n7YAfDvIebD.jpg
Pobierzźródło: comment_ioM3cJJsCfjt6N8DyLIMgVFUNJQJSCnB.jpg
Pobierzźródło: comment_kr6D35vw3zRAqzxIb6TOVZYB7ZqWSEBr.jpg
Pobierzźródło: comment_zd5qvq2usvEtOMRt0z3uzuoieCqQQDsm.jpg
Pobierzźródło: comment_1nkarRmpThxy0xekluNRsdFWnbivJjKK.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez moderatora
Dźwięk po takiej normalizacji traci na dynamice, jest jeden hałas, ale Janusz bumboxie słyszy w tedy głośniej.
Stare nagranie ma dynamikę, perkusja raz głośniej raz ciszej, solistka tak samo, gitara itp. po normalizacji
@lucasp: Chyba się komuś normalizacja z kompresją pomieszała. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Normalizacja - wzmocnienie dźwieku, tak by "zajmował" całą dostępną dynamikę na nosniku, ale jeszcze się nie przesterowując.
Kompresja - własnie ta znienawidzona kompreja dynamiki, ktora ścisza głośne przebieg/wierzchołki sygnału, a pozostawia nietknięte te cichsze.