Doktorat - w Polsce nadal dla ludzi, którzy nie muszą jeść i pić.
Jeśli czytacie w prasie, że w Polsce większa część „studiów doktoranckich” nie kończy się obroną to dowiecie się dlaczego. Wcześniej czy później każdy ma dość liczenia każdego grosza doktoranckiej jałmużny i pracy 7 dni w tygodniu.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 66
- Odpowiedz
Komentarze (66)
najlepsze
Tym się
To nie robisz doktoratu, to proste.
Mam kolegę z liceum. Robi obecnie doktorat z Rachunkowości. Oferowałem mu pracę w swojej korporacji, nawet na stanowisku "juniora" (no bo przecież w wieku 26/7 lat zero doświadczenia w dziedzinie w której robi doktorat!). Mógłby sobie dorobić. Wystarczyło by, żeby znał angielski. Mógłby mieć elastyczny czas pracy na umowie o pracę, z opcją pracy z domu i zarobkami na poziomie 4000-4500 brutto (przyzwoite wynagrodzenie