Jessica i Andrew Whelan za pomocą jednego zdjęcia pokazali, że zamiast bezwzględnej walki z chorobą czasem lepiej pozwolić innym przeżyć ostatnie dni w spokoju

[n.....n]

mi coś takiego wyskakuje jak w google wpiszę "ludzka twarz raka" ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[zeebraaa]

Moja babcia przeszła 2 raki (macicy i piersi), przeróżne zakażenia, połamania, tarczycę, problemy z sercem, chorobę nerek, pęcherza, zakażenie gruźlicą, odmrożenia, ucięcie palca, połamane żeber hmm i na razie tyle pamiętam. Nie, nikt ją nie bił, po prostu no nie wiem tak miała albo o siebie nie dbała? Jak wraca ze szpitala z ucięta piersią i od razu pod folie leci zbierać pomidory... Masakra. Lekarz w przypływie szczerości powiedział jej cytuję: Pani

[hello_7]

@zeebraaa: Pozdrów babcię! :)

[Harmonijka]

@zeebraaa: Duzo starszych ludzi z tego pokolenia tak ma. Babcia mojej zony dwa lata temu wpadla na pomysl ze wejdzie na drzewo zrywac jablka. Spadla z drzewa i przez dwa dni lezala w domu bo ja kregoslup bolal. Nikomu sie nie przyznala dopiero jak ja wszyscy przycisneli to pojechali do szpitala i sie okazalo ze zlamala kregoslup xD.

[LLU83]

straszne co musi przeżywać to dziecko :( i jej rodzice...

[LLU83]

@Mattijjah to trzeba udowadniać że czegoś nie ma?

[LowcaAndroidow]

@LLU83: @jfrost: @Mis__Koralgol: wasze komentarze, ehhh ile wy macie lat?

Od lat w hospicjum obserwuje ksiądz, jak rak zabija ludzi. Nie odebrał ksiądz swojej choroby jako takiego paradoksalnego, przedziwnego zakrętu w scenariuszu?
Nie, w ogóle nie patrzę na to przez ten pryzmat. Odbieram raka jako zrządzenie losu. Podkreślam: „losu”, a nie Pana Boga. To po prostu przypadek. Ja jestem z zawodu bioetykiem i wiem, jak się tworzą nowotwory. Chodzi

[outsidre]

Mnie zastanawia dlaczego w tak skrajnych przypadkach nie można by po prostu trwale uszkodzić obszar w mózgu odpowiedzialny za odczuwanie bólu.

[apee]

@outsidre: minusują, ale pytanie jest bardzo na miejscu. Można stosować terapię medyczną marihuaną, podobno pomaga.

[poszukujac_5klepki]

@apee: Dlatego, że ból i jego odczuwanie to bardzo złożone zjawisko. Blokady nerwowe stosowane min. w dentystyce i ortopedii, działają na zasadzie zablokowania przewodnictwa za jakie odpowiedzialny jest dany nerw. W wypadku rozsianych bólów nowotworowych wyizolowanie i "wyłączenie" wszystkich zaangażowanych kanałów przewodnictwa jest niemożliwe.Tu: http://science.howstuffworks.com/life/inside-the-mind/human-brain/pain.htm zjawisko odczuwania i leczenia bólu jest fajnie, po "laickiemu" wytłumaczone jeśli ktoś byłby zainteresowany.

[ppbejker]

Taka mała biedulka a przeszła tak wiele...świat jest #!$%@?, nosi zwyrodnialców, zboczeńców i morderców a takie małe dzieci tak doświadcza, ten grymas na twarzy rozmontowuje serce...

[psychiatrist]

@ppbejker: bo kosmos nie dziala w okolo pojecia moralnosci.to ludzki wymysl

[majk90]

Moja Mama odeszła w sieprniu z powodu nowotworu trzustki. Widziałem ją w agonii, gdy miała silny krwotok z górnego odcinka przewodu pokarmowego,widziałem je cierpienie. Widziałem też nadzieję, bo ostatnie dwa miesiące spędziła w hospicjum, ale na skutek indolencji lekarzy ze szpitala do którego trafiła po krwotoku, udało mi się okłamać ją że jest jeszcze czas na walkę. Choć nie było. Nikomu nie powiedziałem jak jest naprawdę. Dzięki temu każdy kto ją odwiedzał

[saperq]

@majk90: Mirku mój tata zmarł z powodu guza mózgu. Również byłem przy nim jak odchodził. Nie mogę sobie z tym poradzić że jego już nie ma, że nie mogę do niego zadzwonić, podjechać na kawę, skoczyć razem na ryby czy grzyby, na grilla na działkę czy też na zwykłą sprzeczkę... Przejeżdżając obok jego mieszkania patrzę się w okno licząc że go zobaczę i mi pomacha jak zawsze to robił.

[parasite]

@Dr-Livingstone: Ty, weź zluzuj pałkę. Ktoś komuś umarł i dobrze, że ludzie się wspierają bez względu na to jacy są. Musisz się #!$%@?ć? Jeszcze w temacie, który jak widzę Cię nie interesuje?

[dyniel]

A ja nie mogę wyrzucić z pamięci tego, jak na Mirko pożegnał się Vvevo. Tak po prostu, o nic nie prosząc, tylko stwierdzając fakty i żegnając się z nami ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Ten jeden wpis, przeczytany przypadkiem nad ranem przed wyjściem do pracy i później usunięty, jebnął mną mocno o ścianę i przypomniał, że życie potrafi być bardzo przewrotne.

[perkaman]

Kurde, nie jeden dałby wszystko aby zamienić się z tym dzieciaczkiem aby tylko przestało tak cierpieć. Cierpienie i ból dziecka to chyba najgorsze z najgorszych.

[konradpra]

@Meeeedea: Niestety raczej nie przeżyje.
https://www.thesun.co.uk/news/2102749/harry-styles-to-record-message-for-four-year-old-girl-battling-cancer-after-dads-heartbreaking-photo/

[Sakad]

@perkaman: Nie umiałabym przejąć całego jej bólu. Po prostu wiem, że nie dałabym rady. Jestem zbyt egoistyczna, wygodna. Ale przejęłabym choć troszkę, chociaż kilkanaście procent. Żeby jej tylko ulżyć. Myślę, że tyle bym zniosła. Gdyby tylko była taka możliwość

[pwone]

Wystarczy jedna wizyta na oddziale przyjęć onkologii i widać 100x więcej niż na tym zdjęciu, ale nie życzę nikomu, żeby się na własne oczy przekonał.

[halek]

I po jaką cholerę w ogóle wchodzę w takie znaleziska... (╥﹏╥) Moja córka ma 4 lata, taką samą lalkę, taką samą sukienkę. Jak sobie pomyślę, że sobie teraz smacznie śpi, a przecież równie dobrze mogłoby paść na nią. Ja #!$%@?ę, nie ma słów na to, co muszą czuć jej rodzice i rodzice wszystkich dzieci znajdujących się w takiej sytuacji. Nie ma nic gorsze niż patrzenie na cierpienie (własnego)

[Siwulek]

Piekło jest tu ma ziemi, a nie pod ziemią...

[Sakad]

Prawda jest taka, że ja się boję. Każdego dnia. Nawet nie choroby jakiejkolwiek, ale właśnie raka. Wystarczająco się napatrzyłam w rodzinie, jak to wygląda. Jestem młoda, ale mam lęki. Puchnie mi ręka? Już szukam, że to jakiś naczyniak. Mam zgagę? Pewnie rak żołądka. Najgorsze jest to, że ludziom z rakiem i tak nikt nie pomaga. Znam to z historii mojej mamy - tylko najbliższa rodzina się interesowała. Ja nią jestem a i

[nowywinternetach]

Nie moge się doczekać, kiedy ewoluujemy na tyle by zniknęły tak ciężkie i tak bolesne choroby, bo fakt jest taki że człowiek się czuje bezradny nawet patrząc na zdjęcia nie mogąc działać aby było lepiej. Tylko czy wynalezienie lekarstwa będzie opłacało się tym którzy na tym zarabiają... ale pomijając to...

Ktoś napisał, że Bóg nie daje nam chorób. Dobra, ale jak to wygląda sytuacja chorego w połączeniu z opisem piekła?

dla człowieka

[v.....y]

@nowywinternetach:

Tylko czy wynalezienie lekarstwa będzie opłacało się tym którzy na tym zarabiają

Oczywiście, że nie. Dlatego kolejnym krokiem w ewolucji powinno być obalenie kapitalizmu.

[szakal555]

@nowywinternetach: nigdy nie zostana takie choroby zlikwidowane.Za duzy zysk dla koncernow farmaceutycznych/Juz byly przypadki, że cos pomagalo *( jak np marichuana chorym na raka) to zaraz natychmiast sie to blokowalo tworzac chemiczny sobowtor o nazwie .sativex drozszy 5krotnie. Na tym swiecie akurat pod tym wzgledem nigdy sie to nie zmieniDopoki jedni zarabiaja na śmierci innych dopoty nie zostanie wprowadzona żadna rewolujca

[Ozdoba]

Oddałabym nerka oko nogi albo życie, żeby nie patrzeć jak moje dziecko cierpi a w efekcie umiera. To coś gorszego niż własne cierpienie, mój ból choroba to wuj. To zdjęcie wyrywa mi serce i wyciska łzy. Już widzę moje dziecko i czuje swój ból i bezradność. NIC nie mogę pomóc. Mogę tylko czekać i być obok. Wspierać i być. A jak odejdzie mogę umrzeć. Brzmi banalnie i babsko ale kur#wa to jest

[Wujek_Fester]

Medyczna marihuana - nie, bo to narkotyk, narkotyk to zabojstwo a po siodme jest 'nie zabijaj'
Eutanazja - nie, to nie po katolicku 'nie zabijaj'
Aborcja istot, ktore nie maja szans na przezycie - nie, bo nie po katolicku - 'nie zabijaj'
Swiecenie karabinow na wojnie - jak najbardziej, bo to 'bog kule nosi'.

Dlugo by dalej wymieniac.

Wiecie, co w tym wszystkim jest najgorsze ?
Z jednej strony dzieki Kosciolowi Katolickiemu

[szakal555]

takie zdjęcia utwierdzają mnie tylko w przekonaniu, że boga nie ma, a jeśli jest to jest chorym sadystą

[Drake1]

Wiecie co, jestem wierzący oczywiście po swojemu, ale jak zobaczyłem to zdjęcie, to coś we mnie pękło, i zakrzyczałem na cały głos do "absoluta" podkreślam mojego Boga w jakiego osobiście wierze a nie takiego katolickiego, bo zaraz będzie że hur dur że wyzywam waszą świętość... Mój Bóg moja sprawa i rozmawiam z nim jak mi się podoba.

Zakrzyczałem "gdzie jesteś #!$%@? #!$%@?! " ;/ no gdzie on #!$%@? mać jest! dzieci umierają

[zackson]

to w ogóle był rak?

[Jaracz_Joint]

@LLU83: Jeśli istnieje Latający Potwór Spaghetti i Raptalianie to bóg też może istnieć.

Zgadza się. Ale według większości Bóg istnieje ale reszta już nie :F

[SpokojnyLudzik]

Metoda leczenia była niewłaściwa i dlatego tak to się skończyło, jakby metoda leczenia była właściwa to ta osoba by dzisiaj żyła.

[prosiaczek]

Na smutek mamy całą wieczność, a na radość zaledwie chwilę? Zgadzacie się?

Jeszcze brakowało "co o tym myślicie? Dajcie lajka i subskrybujcie!". Ten portal już dawno stracił twarz..

[salvatore]

#rakcontent http://zdrowie.radiozet.pl/Zdrowie/Neuroblastoma-choroba-ktora-pokazuje-prawdziwa-twarz-raka-00001199
Prawilna ankieta...

[sloniasek]

I gdzie jest ten wasz "Bóg"?

[IroL]

@sloniasek: Buduje namioty dla nachodźców i nie ma teraz czasu.

[Je_t]

Ale macie #!$%@? w głowach. Część nie wierzy i próbuje zarazić tym innych a reszta nie ma własnego zdania. Jesteście żalośni.