Przymusowa modlitwa przed posiłkiem w publicznym przedszkolu.
Dzieci mają się modlić przed posiłkami. Że część rodziców się nie zgadza? To nie problem: przeprowadzono konsultacje, wyszło, ze większość jest ZA i to wystarczy. Taka sytuacja ma miejsce we wsi Szczedrzyk koło Ozimka w powiecie opolskim. Wieś nieduża, ale robi się o niej coraz głośniej.
tomyclik z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 107
- Odpowiedz
Komentarze (107)
najlepsze
Potwierdzam.
W gimnazjum mieliśmy nieupierdliwego księdza i nieszkodliwą katechetkę - większość osób na religię chodziła, bo czemu by nie.
W liceum trafił sie nawiedzony ksiądz i katechetka z kategorii tych hardkorowych, co widziała pogaństwo w batonikach Mars i Halloween - połowa klasy zrezygnowała z katechezy po pierwszych zajęciach, reszta się wykruszała przez kolejny miesiąc, finalnie została z dwiema-trzema osobami.
@skejcikMaster: nie tylko ty tak miales, ja oraz masa moich znajomych, mamy podobne doswiadzczenia... generalnie dzisiaj, dzieki tej indoktrynacji, wiekszosc z nas jest ateistami i/lub antyklerykalami (
@FrasierCrane: ty chyba nie nawiazujesz do artykulu?
albo chcą przywazelinować, stawiam dolary przeciw rublom że wśród dzieciaków rodziców którzy głosowali "za" 90% nie odmawia modlitwy przed jedzeniem.
Komentarz usunięty przez moderatora