Nie potrafię zrozumieć dlaczego ludzie tak wszędzie #!$%@?ą - gdzie się do nędzy tak wszyscy śpieszą, że gotowi są zabić lub poważnie ranić siebie i innych ludzi. Serio, tracą godziny przed telewizorem, a problemem jest dla nich, że dojadą kilkanaście czy kilkadziesiąt minut później? To samo piesi w metrze - pociąg odjeżdża co 2-3 minuty, ale zabije się biegnąc ze schodów i wpada tuż przed zamknięciem drzwi, a jeszcze potrąci kilka osób
W 4:57 dumny i nieustępliwy rowerzysta, egzekwuje należne mu prawa zbierając się z asfaltu. Wiem, że miał pierwszeństwo, ale coś mu się chyba pomyliło, że jedzie TIRem i będzie zamiatał. Ja, jak widzę coś niepewnego na skrzyżowaniu, to prawo prawem, a hamulec hamulcem, natomiast rowerzysta w takiej sytuacji udowadnia, że jest pełnoprawnym uczestnikiem ruchu
@diel: Jadąc rowerem, dojeżdżając do dowolnego skrzyżowania, także kierowanego, gdy mam zielone światło, zwalniam - nie ryzykuję. Inaczej "miał pierwszeństwo" wyryją mi na nagrobku, albo co gorsza w szpitalu. Co niektórzy rowerzyści, zapominają, że w starciu nawet z osobówką skończą jak mucha w starciu z packą.
@saul: mówię o tym, że chłop z 20 metrów widział, że drogę zagrodzi mu 1400kg metalu, ale tak bardzo wierzył w swoje pierwszeństwo, że jego duma, że tak powiem, nieco przeważyła.
@Candy: zawsze jak czytam wiadomości o wypadku tam to nie mogę pojąć jak można na tym rondzie wjechać pod tramwaj. Fakt, barierki są trochę wysokie ale na tym rondzie nie widziałem żeby ludzie mocno #!$%@?. Teraz już wiem - można sobie po krótkim łuku pojechać pod prąd...
@Deklitoryzator haha rzeczywiście chyba zgubiłem pociąg myśli jak to pisałem... Nie mam pojęcia co ja wtedy myślałem ale ewidentnie to pytanie jest debilne. Szkoda, że nie można dać sobie minusa
@pgrde: Czy jeżeli widzę pieszego przekraczającego jezdnię w niedozwolonym miejscu to muszę go rozjechać? Nie, powinienem zahamować, mimo że złamał przepisy. Od tego w rowerze jest hamulec.
@pgrde: Jest jeszcze jeden cudowny wynalazek, który zainstalowano w rowerze. Kierownica, która pozwala zmieniać kierunek jazdy. Dzięki temu rozwiązaniu można robić niesamowite rzeczy, na przykład omijać przeszkody.
Jeżeli nie jesteś w stanie wyhamować w sytuacji awaryjnej, to jedziesz za szybko. Jeżeli nie umiesz w sytuacji awaryjnej przy umiarkowanej prędkości wyminąć przeszkody, to powinieneś się przesiąść na inny pojazd. Hulajnoga może?
@sicknature: Według mnie fragment rozmowy Panów od 0.37 sekundy nadaję się do filmu typu czas surferów ( ͡°͜ʖ͡°) Mamy tam postać Fifiego (zapewne ten za kółkiem) i Kozła ("co żeś #!$%@?ł", "ale to Ty?", "Jak nagrane").
@przemomemoo: Cóż, typowy idiota co na mokrej nawierzchni i przy zbliżającym zakręcie, dalej #!$%@? ile się da bo musi dojechać gdzieś na szybko. A potem taki spokojny kierowca naje się sporo nerwów. Podziwiam tego kierowcę bo uniknął kilku czołówek (bordo samochód, czarny samochód).
@MWittmann: No w sumie też chłop miał farta że nikt z naprzeciwka nie zapieprzał w takich warunkach. Przynajmniej tak to wygląda trochę.
Swoją drogą chciałbym zobaczyć stan opon właściwie w każdym przypadku jaki był na tym filmiku (a było ich kilka). Bo mnie ci wszyscy "rajdowcy" wyglądają na takich co wychodzą z założenia że jak jedzie to się jeździ, a nie nabija kasę producentom opon... Sprawdzanie i świadomość stanu opon to
@h3lloya: Jak można przywalić w tramwaj nie patrząc w lewo i prawo zanim wjedziemy na torowisko? Tym bardziej, że przecinamy tory więc tramwaj ma pierwszeństwo ( ͡°͜ʖ͡°)ノ⌐■-■.
Dużo ludzi nie korzysta z lusterek bocznych, tych od tyłu. W dupie mają patrzenie w każdą stronę zanim ruszą. Myślą, że są na pustej drodze.
"o BMW 850 to mi się podoba" - Mistrz, 5.0 mu się marzy a po sekundzie kierując jakimś Daewoo przez kompletny brak mózgu doprowadza do kolizji która mogła się skończyć tragicznie. Badania na prawo jazdy powinny przede wszystkim sprawdzać czy kandydad posiada rozum a dopiero potem robić testy psychologiczne.
@S3Mi: Przecież on tam ewidentnie nie patrzy na drogę. Założę się o piwo, że on te auta właśnie na allegro w komórce oglądał. A tu klops, zakręt mu wyskoczył.
1:21 - mam nadzieję że nic się nie stało pieskom 1:33 - no po prostu mistrz: mokro, po łuku, a ten jeszcze będzie wyprzedzał 2:01 - kolejny idiota: widzi że facet się kołysze na jezdni, to nic a nic nie zwolni 4:57 - tu w sumie nie wiem, biały może i widział rower, ale pedaliście spadła by korona jak by przyhamował, zamiast wjeżdżać w auto jak święta krowa. a później leży na
Nieźle podnoszą ciśnienie te filmiki. No ale skrajnym debilizmem jest zapieprzanie z taką dużą prędkością w deszczu. Od samego patrzenia ściska mi żołądek, bo to niemal pewny wypadek. Straszne przeciągi trzeba mieć w czaszce...
Jak można takiego "gonga" wysadzić jadąc w deszczu? Chyba jedynie przez slicki fo F1 na kołach. Akurat przy 120-140km/h na A4 jadąc w deszczu trafiłem na ścianę wody. Fakt przesunęło mnie o metr w lewo, ale nie straciłem przyczepności jak na filmiku ?!
Inna sprawa, że jadąc w deszczu staram sie: 1.Dostosować prędkość do reakcji opon na odprowadzanie wody. Jak ktoś dużo jeździ opony naprawdę dają znać jak radzą sobie z odprowadzaniem
@c-o-n: Brak ESP, łyse opony i gotowe. Gościu też mógł szarpnąć jak debil kierownicę i gotowe. Na autostradach czasem można trafić na takie kałuże zdradliwe.
@sunsu-sun: Tak 6:38 to podręcznikowy przykład aquaplanningu. Warto mieć na uwadze, że deszcz to ZŁE warunki do jazdy. Może nie takie jak śnieg, ale niektórzy to mam wrażenie nic sobie nie robią z faktu że pada i nawet odrobinę nie zwolnią..
Podziwiam "motocyklistów" jeżdżących ponad 40km/h w korku między autami... Instynkt samozachowawczy w dupie chyba został. Tym passatem to samo, #!$%@?ł się na zakorkowane skrzyżowanie ponad 40km/h...
Komentarze (366)
najlepsze
mówiła.
@Kauabang: JEŻDZE SZYPKO ALE BESPIECZNIE!
To samo piesi w metrze - pociąg odjeżdża co 2-3 minuty, ale zabije się biegnąc ze schodów i wpada tuż przed zamknięciem drzwi, a jeszcze potrąci kilka osób
ooo! oh szlag! o ja pierdziele! jasna pała! o cholera! mamy wypadek... XD
Co niektórzy rowerzyści, zapominają, że w starciu nawet z osobówką skończą jak mucha w starciu z packą.
1. #!$%@?ć się pod prąd na rondo
2. #!$%@?ć się pod tramwaj
3. Wykoleić tramwaj
W zeszłym roku był tam nawet wypadek śmiertelny - tramwaj skasował starszego pana w Audi.
http://epoznan.pl/news-news-62168-Grunwaldzka_smiertelny_wypadek_z_udzialem_bimby_i_auta
Debil na rowerze z 4:55 to chyba #!$%@? obudził się rano z wielką potrzebą #!$%@? w jakiś samochód.
Jeżeli nie jesteś w stanie wyhamować w sytuacji awaryjnej, to jedziesz za szybko. Jeżeli nie umiesz w sytuacji awaryjnej przy umiarkowanej prędkości wyminąć przeszkody, to powinieneś się przesiąść na inny pojazd. Hulajnoga może?
Swoją drogą chciałbym zobaczyć stan opon właściwie w każdym przypadku jaki był na tym filmiku (a było ich kilka). Bo mnie ci wszyscy "rajdowcy" wyglądają na takich co wychodzą z założenia że jak jedzie to się jeździ, a nie nabija kasę producentom opon... Sprawdzanie i świadomość stanu opon to
Dużo ludzi nie korzysta z lusterek bocznych, tych od tyłu. W dupie mają patrzenie w każdą stronę zanim ruszą. Myślą, że są na pustej drodze.
Badania na prawo jazdy powinny przede wszystkim sprawdzać czy kandydad posiada rozum a dopiero potem robić testy psychologiczne.
1:33 - no po prostu mistrz: mokro, po łuku, a ten jeszcze będzie wyprzedzał
2:01 - kolejny idiota: widzi że facet się kołysze na jezdni, to nic a nic nie zwolni
4:57 - tu w sumie nie wiem, biały może i widział rower, ale pedaliście spadła by korona jak by przyhamował, zamiast wjeżdżać w auto jak święta krowa. a później leży na
@creed111: Kierowcy dostawczaków już tak chyba mają, nie przekonasz.
Jeździ taki po nocy, a potem miej go na sumieniu... Nigdy się nie nauczą (╥﹏╥)
Akurat przy 120-140km/h na A4 jadąc w deszczu trafiłem na ścianę wody. Fakt przesunęło mnie o metr w lewo, ale nie straciłem przyczepności jak na filmiku ?!
Inna sprawa, że jadąc w deszczu staram sie:
1.Dostosować prędkość do reakcji opon na odprowadzanie wody. Jak ktoś dużo jeździ opony naprawdę dają znać jak radzą sobie z odprowadzaniem
Czyja jest wina w 4:13?
Skrecajacy w lewo ustepuje tym z naprzeciwka.