Wegetarianizm - szkodliwy dla ciała i umysłu
![Wegetarianizm - szkodliwy dla ciała i umysłu](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_qlZqIgc52dQCRS1mVXkeZ3L11VeKk1Yv,w300h194.jpg)
Najnowsze badania nie pozostawiają wątpliwości. Wegetarianizm przyczynia się do powstawania chorób cywilizacyjnych oraz powoduje agresję. Wymagany podstawowy angielski
![Zbigniew_Szczepion](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Zbigniew_Szczepion_QRO8V20BpS,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- 80
- Odpowiedz
Najnowsze badania nie pozostawiają wątpliwości. Wegetarianizm przyczynia się do powstawania chorób cywilizacyjnych oraz powoduje agresję. Wymagany podstawowy angielski
Komentarze (80)
najlepsze
Ok, jeżeli ktoś po tym zdaniu uważa resztę za logiczną, sensowną i merytoryczną to radzę udać się do lekarza. Serio.
Mięsożerca może przygotować danie wege, bo ani to specjalnie trudne i filozofia, ani nie ma moralnych oporów aby to zrobić.
@Nagor: Ależ oczywiście! Pewnie dlatego w każdym szpitalu w czasie choroby zaleca się zaostrzoną dietę i posiłki lekkostrawne. Przypomnę tu, że mięso się do lekkostrawnych nie zalicza.
Albert Einstein
Einsteinowi przypisuje się pewnie wiecej cytatów niż On rzeczywiście powiedział ale akurat jego stosunek do wegetarianizmu jest znany.
Ten tekst to jedna z najwiekszych bzdur jakie czytałem bo jest własnie zupełnie odwrotnie!(zjadamy efekt emocji negatywnych jakie przeżywało ubijane zwierze- dziwne zdanie-wiem) Postrzegam to tak że ten artykuł wypuscili ludzie którzy zarabiają na mięsie- powszechne w dzisiejszych czasach zjawisko.
Ja osobiście mięsa nie jem 5 lat dlatego że żle sie po nim czuje, dużo gorzej się myśli i gorzej czuje się sam w sobie- jak ktoś nie wierzy niech sam spróbuje nie jesc 2 miesiące potem do niego wrócić(nie raz to przerabiałem)
@deryt: Akurat to jest prawda. Zwierzęta zabijane w rzeźniach są zestresowane, przestraszone, itp. Wydzielają dużą ilość hormonów odpowiadających za te emocje, takich jak adrenalina, kortyzol, itp. Te hormony docierają nie tylko do mózgu czy serca, ale krążą po całym organizmie. W momencie śmierci oczywiście krążenie ustaje i w mięśniach, czy co tam zjadasz, znajduje się ich zatem dość sporo.
Podałem przykład Masaru Emoto - czyt to nie udowadnia ni więcej ni mniej że jest coś na rzeczy -tyle i tylko tyle chciałem udowodnić -nie załapałeś tego?
Poza tym gośc te cząsteczki sfotografował-> dowód- teraz jesteś skłonny spróbować