Wystarczy sobie kupić odmrażacz w płynie i nie trzeba świrować z polewaniem wodą. A najlepiej to sobie zainwestować w Webasto na pilota i zima nie taka straszna:)
Ja raz wyjechałem z domu zimą i jakoś po 3 min jazdy chciałem umyć lekko zmrożona szybę. Włączam spryskiwacze i nagle jeb - poszła szyba. Także da się nawet zimnym płynem pokonać szybę, szczególnie jeśli jest rudy w miejscu łączenia z karoserią.
@stopro666: Polacy też tak robią. JAk mieszkałem w akademiku, to pare zim pod rząd, jak wychodziłem do auta, to brałem ze soba 2l butelke po coli gorącej wody z kranu i rozmrażałem tym szyby. Absolutnie nic sie nie działo. BA, paru innych ludzi widząc skutecznosc mojego sposobu też zaczeli tak robić i o żądnej pęknietej szybie nie słyszałem.
A dlaczego kolesiowi pękło? Nie wiem. BYć moze miał juz tam jakis mały
Niedawno kolega z firmy zaczął myć zimną wodą nagrzaną szybę autokaru. Po chwili zauważyliśmy zebjest cała pęknięta. Było pafe odprysków i na wskutek naprężeń po prostu pękła
Komentarze (123)
najlepsze
Zamiast buraczenia z webasto lepiej zainwestowac w normalny ogrzewany garaz.
JAk mieszkałem w akademiku, to pare zim pod rząd, jak wychodziłem do auta, to brałem ze soba 2l butelke po coli gorącej wody z kranu i rozmrażałem tym szyby.
Absolutnie nic sie nie działo.
BA, paru innych ludzi widząc skutecznosc mojego sposobu też zaczeli tak robić i o żądnej pęknietej szybie nie słyszałem.
A dlaczego kolesiowi pękło?
Nie wiem.
BYć moze miał juz tam jakis mały
Komentarz usunięty przez moderatora