Równość wobec prawa, czyli płać na nie swoje dziecko?

Mówi się, że wszyscy są równi wobec sprawa. Ale wiadomo. Są równi i równiejsi.

[zdrepcevakrv]

Odmowa badań DNA powinna zwalniać od alimentów wskazywanego ojca :) domniemanie niewinności... odmawia badań - ojciec nieznany, niech świętojebliwym rodzicom powie, że nie wie z kim ma ;)

[Wacek1991]

"Równouprawnienie" kończy się tam gdzie korzyści z niego płynące.

[karer]

@Wacek1991: ale co ma rownouprawnienie w zwiazku z ustaleniem ojcostwa? No i czemu ktokolwiek mialby wierzyc w idiotyzmy wypisane w tym artykule. W sadzie nie trzeba zadnej zgody matki na badania DNA bo w sadzie to sad wydaje zgody a nie pozwany.

[outsiderka]

W tym przypadku jestem zdecydowanie po stronie mężczyzn ( i feminizm mi w tym nie przeszkadza). Człowiek się rozmnaża, aby utrzymać i rozprzestrzenić swoje geny, płacenie na geny innego faceta, to przyzwolenie na okradanie się. Oczywiście, nie dotyczy to adopcji, bo wtedy facet utrzymuje obce geny z pełną tego stanu świadomością. Czasem mężczyzna pokocha to nieswoje dziecko i będzie chciał je utrzymywać, ale to musi być jego własna decyzja, a nie narzucanie

[Stivo75]

Dam wam dobrą radę, nie ufajcie nigdy kobietom, są podstępne, interesowne i wyrafinowane. Jak czytasz to i sobie myslisz "Moja {NAME} taka nie jest" to albo już ciebie zmanipulowala albo jest dobra w łóżku ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Kuchaj]

@Stivo75: najlepiej mieć kobietę, która nie chce mieć dzieci. ( ͡º ͜ʖ͡º)

[Mangita]

@Stivo75: Czyżbyś nie miał już ręki?

[illuminati23]

No niestety, ale facet jest tu tylko maszynką do dojenia pieniędzy, nie ma co liczyć na polskie sądy. Osobiście na szczęście nie byłem nigdy w takiej sytuacji, ale słyszałem o kilku takich przypadkach, gdy facet musi teraz łożyć na nieswoje dziecko. I prawdą jest, że jeśli sprawą zajmuje się sędzina, to w ogóle można już sobie odpuścić.

[ffatman]

facet jest tu tylko maszynką do dojenia pieniędzy

@illuminati23: Czyż nie jest to główne założenie kucyzmu-korwinizmu?

[illuminati23]

@ffatman: Nie wiem, nie znam się na tym, już dawno przekroczyłem wiek gimnazjalny. ;)

[o.....s]

tak z wlasnych obserwacji to zauzylem, ze jak ktos sie juz nie dobral kolo matury lub na pierwszym roku studiow to potem jest juz #!$%@? i tego typu krzywe akcje wychodza... faceci jak juz znajduja prace to zauwazaja, ze teraz to maja nad ksiezniczkami przewage, bo mlodsze roczniki same sie pod portfel pchaja, natomiast laski wybzykane po erazsmusach 25cm dingdami licza na ksiecia z bajki z jeszcze wiekszym, a taki to nawet

[M.....r]

@osters: Natomiast w moim otoczeniu rozpadające się związki to te gdzie młodzi poznali się jeszcze w liceum. Szkoda czasu na wymyślanie teorii bo wszystkie są i tak z dupy.

[tomaszk-poz]

@Howea: Ja jestem "starszym" bez kasy - mam 40 lat i miałem (zerwałem ja) przez 4 lata dziewczynę. Gdy ona mnie poderwała miała 22lata, ja 36. I zapewniam Cię, że mam lepszą krzepę niż niejeden 25 latek, który gnije przed komputerem. Ja też gniję, ale gdzie się da poruszam się pieszo lub rowerem, do tego trzymam dietę. Marynarka z 1998 lezy na mnie świetnie. Ona ma pełną rodzinę i żadnych

[Blaskun]

@PanTrzmiel:

[PanTrzmiel]

@Blaskun: :(

[Iavolenus]

A teraz ciekawostka. Rozmawiałem z pewnym panem, wyglądał jakby posiedział w pierdlu kiedyś. W każdym razie jego kolega, który już na pewno siedział, obraził się na IIIRP, a na wymiar sprawiedliwości w szczególności. Manifestował to tym, że nie otwiierał m.in. korespoendencji sądowej. Obrotna sąsiadka, patola, wiedziała o tym i pozwała go o ustalenie ojcostwa swego dziecka.

Tym samym został w świetle prawa ojcem :) Alimenty orzeczone :)

[Arhus]

@Iavolenus: o #!$%@? niezłe w #!$%@?