Marihuanę trzeba zalegalizować? Odbiło wam? Wyhodowanie marihuany jest koszmarnie trudne. Zapytanie dlaczego, skoro możecie mieć ją w doniczce bez problemu? Ta są mutacje, które są bardzo szkodliwe, wychodowanie prawdziwej marichuany jest bardzo trudne i nieopłacalne. TO co wy czytacie to są informacje, dotyczące czystej marychy, która już praktycznie nie istnieje. Mutacje często są też trudne do wykrycia, więc nawet po zlegalizowaniu pewnie będziecie dostawali te gówno a nikt nawet nie będzie mogł
Zgadzam się, narkotyki powodują trwałe zmiany w naszym organiźmie, w szczególności w mózgu. Od dawna trąbi się o tym wszędzie, ale oczywiście zawsze musi wyskoczyć jakiś gimnazjalista, że nie ma takich badań i że marycha nie pozostawia żadnych śladów ani w organiźmie ani na psychice.
Każdy ma swój prywatny stosunek do marihuany i nie należy nikogo nazywać narkomanem, bo to że komuś zdarza się zapalić nie znaczy że będzie to robił resztę życia :).
Wiele osób mówi że marihuana to pierwszy stopień do twardych narkotyków... moim zdaniem pierwszym stopniem jest alkohol.
Kwestia czysto osobnicza, nie każdy pijąc pierwsze piwo staje się po czasie alkoholikiem, tak samo nie każdy paląc pierwszego jointa kończy w monarze.
Komentarze (69)
najlepsze
Ja pale i szczerze mi to wisi czy będzie zalegalizowane czy nie. W domu możesz sobie zapalić, przecież policja bez nakazu nie wejdzie do domu.
Ktoś ogląda za dużo amerykańskich filmów. ;)
zalegalizujmy
buraki
tylko dlaczego nikt nie napisze, że THC uszkadza kod genetyczny
co powoduje, że paląc w wieku lat nastu sami sobie robimu kuku
a na dodatek za lat kilka kolejne nasze dzieci będą się rodzić upośledzone lub dziwnie chore...
w wieku lat nastu nikt sobie nie zaprząta głowy takimi rzeczami jak to że będę miał dzieci za lat ileśtam
a potem jest płacz i zgrzytanie zębów i szukanie przyczyn...
I tak - TC mutuje kot genetyczny [radze skorzystać sobie z gugla za tym, a nie kompromitować się niewiedzą na forum publicznym].
Wiele osób mówi że marihuana to pierwszy stopień do twardych narkotyków... moim zdaniem pierwszym stopniem jest alkohol.
Kwestia czysto osobnicza, nie każdy pijąc pierwsze piwo staje się po czasie alkoholikiem, tak samo nie każdy paląc pierwszego jointa kończy w monarze.
Trzeba się troszkę