„Gra narobiła mi mnóstwo smrodu i gówna” – Sapkowski obraża wszystkich po kolei
Czyli dzień jak co dzień w życiu twórcy, którego ewidentnie boli, że w pewien sposób stracił kontrolę nad swoim tworem.
obuszkin z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 461
- Odpowiedz
Czyli dzień jak co dzień w życiu twórcy, którego ewidentnie boli, że w pewien sposób stracił kontrolę nad swoim tworem.
obuszkin z
Komentarze (461)
najlepsze
Za granicą- niekonieczne.
A wbrew pozorom jak kiedyś internetów nie było to ludzie gromadzili się w różne kluby fantastyki, jeździli na konwenty czy chodzili na spotkania autorskie :)
Aż mi się przypomina, jak jeden sąsiad od drugiego kupił Mercedesa W124 w coupe. No fura w stanie opłakanym wizualnie, ale mechanicznie bez zarzutu. Nowy właściciel poświęcił kilka dni i auto wyglądało jak nówka niewielkim nakładem, po czym sprzedał go za prawie 2x tyle, za ile kupił
On był kretynem? Przecież gry z serii GTA zawsze biły rekordy sprzedaży xd.