@McRancor: @patryksuper9: @nowik: nie wiem co tu dziwnego, przejeżdżam tamtędy codziennie. są cztery pasy, które rozjeżdżają się na dwie nitki, w prawo na starówkę nie można skręcać bo jest jarmark, a w lewo jest nawrót na dworzec i kierunek św.wojciech itp.
Dobrze że nikt się w autobusie nie przewrócił i nie zrobił sobie krzywdy.
@Wacek1991: kiedyś zdarzyło mi się wykopyrtnąć w autobusie przy nagłym hamowaniu (kierowca nie potrafił jeździć z odpowiednim zapasem odległości i musiał nagle hamować). Zwichnąłem sobie przy tym nogę. A co mi zakład komunikacji odpisał?
@Jarek_P: nie pojechał w siną dal. Pojechał na pas obok, a głupia dziewczyna dalej poleciała nawet nie sprawdzając czy na pasie obok też coś czasem nie jedzie. Niestety nie nauczyło jej to niczego.
Jak mawiał mój ojciec: "Jak widzisz obok jezdni bawiące się dzieci to natychmiast redukuj prędkość". Już kilka razy w karierze uratowało to dzieciaka, coś tak na tym filmie...
@Freekson: wyznaje ta same zasade. Lepiej 100 razy zwolnic i uratowac czyjes zycie niz te 99 razy ma sie nic nie stac. Jak widze tych idiotow co pedza na drogach osiedlowych miedzy blokami i samochodami to mnie krew zalewa.
@nowik: hahahahhaha, tak dzwon na policję a później się dziw ze jak dzwonisz w tarapatach to mówią 'Patrol podjedzie jakoś jutro z rana, miłego wieczoru'
Nie można polegać na refleksie tak słabego ogniwa jakim jest człowiek! Należy wprowadzić jasny zakaz gonienia deski po utracie kontroli i samoczynnym, odjeździe tejże, przy przekraczaniu jezdni na pasach, równolegle do wielopasmowej drogi, po której jeżdżą autobusy miejskie!
Kiedyś jak byłem dzieckiem to w szkole podstawowej do której chodziłem samochód potrącił dziewczynkę która bawiła się w "wskakiwanie na drogę" na czym polegała ta zabawa ? otóż stała na krawężniku przed jezdnią po czym skakała na przejście dla pieszych po czym z powrotem na chodnik , udało jej się to powtórzyć chyba 3 razy po czym stuknęło ją auto - sam wypadek przeżyła ale w stanie ciężkim trafiła do szpitala i
Komentarze (123)
najlepsze
@Wacek1991: kiedyś zdarzyło mi się wykopyrtnąć w autobusie przy nagłym hamowaniu (kierowca nie potrafił jeździć z odpowiednim zapasem odległości i musiał nagle hamować). Zwichnąłem sobie przy tym nogę. A co mi zakład komunikacji odpisał?
@mwitbrot: Trzeba było iść do prawnika. Oni mają od tego ubezpieczenia i normalnie kasę byś dostał.
Deskorolka? :P
Komentarz usunięty przez moderatora
@stormkiss: to się nam tu kolega na wieczór rozmarzył :P
żartowałem
Powrót do przyszłości? A może to przepowiednia ( ͡º ͜ʖ͡º)