W skupie po 60 gr, w sklepie po 10 zł. Skąd takie ceny czarnej porzeczki?
![W skupie po 60 gr, w sklepie po 10 zł. Skąd takie ceny czarnej porzeczki?](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_K8TaJFirOhNJTlW5bwZE4fZSN8STzRUA,w300h194.jpg)
Jeszcze kilka lat temu plantatorzy dostawali za kilogram czarnych porzeczek nawet 5 zł. Dziś, choć zbiory w tym roku są dużo mniejsze niż w poprzednich latach, skupy płacą za kilogram zaledwie 60 gr. To ponad trzy razy mniej niż kosztuje uprawa tych owoców.
![darosoldier](https://wykop.pl/cdn/c3397992/darosoldier_vJk2Hzj70V,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- 157
- Odpowiedz
Komentarze (157)
najlepsze
I tu jest właśnie problem. Ta różnica wynika z tego, że przechowywanie, paczkowanie, transport i dystrybucja swoje też kosztują, inaczej już dawno powstałyby firmy, które kupowały towar od rolników po 1 zł i sprzedający po 8 zł, bo dalej się to opłaca.
@matiit: on głupi nie jest, w przeciwieństwie do swojego rozmówcy który nie rozumie działania prawa popytu i podaży
dokładnie to jest wolny rynek, zarobili wtedy trzeba bylo pomyslec o przyszłości,
Nawet jeśli to przez wolny rynek, to co proponujesz? Skupy interwencyjne w cenie dziesięć razy większej niż rynkowa, czy może upaństwowienie supermarketów?
To jest plaga polski, a pewnie i całego świata: za dużo debili, a za mało osób szukających rozwiazania.
Zmowa cenowa na rynku hurtowym i tyle. Gdie są instytucje państwa, czemu nie dosrają im za to kary?
Gdy sprzedają taniej - niszczą konkurencje, bo małe sklepy mają trudniej.
Gdy sprzedają drożej - złodzieje! Żerują na na innych!
Sprzedają po takiej samej cenie - zmowa cenowa!
A niech market jeszcze będzie obcego kapitału... strach się bać.
Jeśli jest gdzieś jakiś problem, to na pewno nie w cenie. Cena jest tylko wypadkową tego, jakie możliwości daje i jakie ograniczenia nakłada rynek.