Peruwiański szaman opowiada o ayahuasce i głupich turystach
Do Peru na „wakacje z ayahuaską" przyjeżdżają ostatnio całe masy turystów. Często zażywają ją bez żadnego przygotowania. Spytaliśmy uznanego szamana, co o tym sądzi
Danny33 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 158
Komentarze (158)
najlepsze
Lekarstwo na AIDS na głównej. Możecie sobie zaznaczyć. #pdk
No tak, bo w końcu w kwestii medycyny zachód jest taki zacofany, ajaj, że aż muszą się uciekać do szamańskich metod leczenia z Peru xD. Dla ludzi z zachodu ten facet to co najwyżej śmieszny dziadek, który odprawi
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
https://pl.wikipedia.org/wiki/Do%C5%9Bwiadczenie_psychodeliczne
To jest bardziej jak... Lekarstwo. Ale człowiek musi wiedzieć z jakimi problemami "przychodzi", żeby wyciągnąć z ceremonii (zakładając, że będzie dobrze przeprowadzona) coś więcej niż "hehe fraktale". A najbardziej przeraża mnie fakt, że zdarzają się samozwańczy specjaliści od ich przeprowadzania robiący zdecydowanie więcej szkody, niż pożytku. Traumy po nieudanych doświadczeniach psychodelicznych - zwłaszcza z tak silnym
Ktoś naćpał się psychodelików i uznaje, że doświadczył wyższego zrozumienia świata - hmm tak, bardzo sensowne, zgadzam się, że to otwiera człowiekowi oczy, szacun dla ciebie.
Podobno można tym leczyć ciężkie uzaleznienia, np. od kokainy.
Komentarz usunięty przez moderatora
o grubo. czasami sie zastanawiam, gdzie znajdują frajerów idących na takie kursy?
tak swoją drogą, kiedyś czytałem wywody jakiegoś szamana i padło tam stwierdzenie, że szamanem nie można zostać, bo to nie zależy od decyzji człowieka, a tego czy 'wybiorą go duchy',
No tak, złodzieje też mają swoją etykę i nie lubią jak ktoś obrabia ich klientów ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Po pierwsze marihuana, a tym bardziej alkohol, nijak się mają do psychodelików.
Po drugie buddyzm i psychodeliki mają ze sobą bardzo dużo wspólnego. Choć buddyści ze zrozumiałych przyczyn temu zaprzeczają, to prawdy, które głoszą pokrywają się z tymi które odkrywa się w doświadczeniach psychodelicznych.
Dlatego też, bardzo wiele osób, które bawi się w psychodeliki z czasem zostaje buddystami, lub przynajmniej zaczyna
Ale nie będę namawiał nikogo kto nie chce, do spróbowania psychodelików. Szczególnie, że wybrałeś jakąś drogę, która możliwe, że przybliży Cie do prawdy o życiu. Moim zdaniem, z obserwacji, jedna i druga droga prowadzi do bardzo podobnych wniosków.
W latach 60-tych o lsd mówiono instant satori, czyli natychmiastowe