Urzędniczy absurd - 125 tys. zł za bramę
Albo zapłaci 125 tys. zł albo będzie musiał pozbyć się drewnianej bramy przy swoim zabytkowym wiatraku we wsi Męćmierz koło Kazimierza Dolnego. Powód? Wspornik bramy znajdował się na działce sąsiada. Ten powiadamiając nadzór budowalny, wprawił w ruch urzędniczą machinę, której nie sposób zatrzymać.
i.....n z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 3
Komentarze (3)
najlepsze
Na postawienie bramy nie potrzeba zgloszenia? No na pewno... Moze na przyszlosc niech nie kontaktuje sie z jakims wydzialem architektury, ale inspektoratem budowlanym? Nawet jak nie potrzeba pozwolenia to trzeba zglosic budowe. Zawsze potem mozna wprowadzic poprawke do projektu. Zawsze mozna zamowic ogledziny inspektora.