Policyjny samochód zaatakowany przez lewackich bojówkarzy we Francji.
Spoiler: policjanci zmuszeni są do popuszczenia auta, jednak zamaskowani lewacy ciągle atakują. Finał typowo francuski, czyli policjant ucieka ( ͡° ͜ʖ ͡°) pozostawiając płonący samochód.
dendrofag z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 421
Komentarze (421)
najlepsze
Gość postąpił najlepiej jak mógł w tej sytuacji. Nie okazał strachu, wręcz upokorzył tego pajaca a następnie odszedł.
@controll: przecież ani jedni ani drudzy nie pracują wg wykopu więc dlaczego mieliby brać udział w tym proteście? (✌ ゚ ∀ ゚)☞
Paradoks lewicy - dajmy wszystkim, tylko się nie przemęczajmy. Najlepiej zabierzmy tym co już mają.
Mają szczęście, że ja nie rządzę Francją.
Lewicowy rząd chce wprowadzić zmiany, podyktowane zdrowym rozsądkiem i matematyką.
Wyżywam się na policji, która broni porządku.
Przy okazji nowych wyborów, głosuję na tą samą lewicową partię.
#lewackalogika.
Do tych co twierdzą że tłum by zaatakował wtedy policjantów... Litości #!$%@? ludzie... Pamiętacie? Po zamachach w Paryżu była akcja że ktoś petarde odpalił i wsyzscy się rozbiegli...
Analogicznie. Policja jest atakowana fizycznie, padają strzały, (to nie 39' i tu nie ma bohaterów to jest francja) wszyscy zaczynają się
Dla przykładu w stanach gościu nie zatrzymał się na polecenie policjanta? Dostał magazynek w plecy...
Kilka przykładów z USA czy Rosji już widzieliśmy. Oni się nie #!$%@?ą, bo nie bawią się w chorą poprawność polityczną.
https://www.youtube.com/watch?v=cqxwtEdxOCw
Musisz zrozumieć Neo, większość tych ludzi nie jest gotowa do odłączenia, a wielu z nich jest tak bezwładnych, tak beznadziejnie zależnych od systemu, że będą walczyć w jego obronie.
Kto nie dostał w mordę od flicka ten nie wie co znaczy dostać w mordę. Może i czasy sie zmieniają ale nie robiłbym z nich biduli, szef nie kazał lać to nie leją.
Gx
I brnąć w tą odwieczną "niepoczytalność psychiczną ludzkości" zostając i wykorzystując w praktyce wiedzę i umiejętności, nabyte na poligonach i w śmierdzących stęchlizną klasach. Czy wyjechać w "Bieszczady" gdzieś na małą wysepkę na oceanie spokojnym. I zapomnieć