@stawo73: Rozumiem, ze może się #!$%@?ć komuś pomyśleć, że to drugi mikrofon i sobie jebnąć po oczach. No ale tak palić głupa na konferencji to rzadko można obejrzeć ( ͡°͜ʖ͡°)
@sargento: Oczywiście. Wtedy wszystko było przechowywane w bazie Avengers na Oceanie Spokojnym w klimatyzowanych pomieszczeniach pod opieką doktora Pai Hi Wo. Siemoniak taczkami wszystko zawiózł do magazynu w nocy. I jeszcze napluł.
Zara zara zara. Dyrektorem CAW był pan doktor Czesław Żak, który to w tym wywiadzie stwierdza, że zasoby archiwum są w szybkim tempie digitalizowane, zdradza też, że sporym problemem CAW jest... niska pojemność magazynowa - stwierdza że "coś" się buduje, wywiad z roku 2011, obecnej sytuacji nie znam.
Po pierwyj - ciężko winić ministra, skoro za stan gromadzonych dokumentów odpowiada dyrektor CAW, podobnie jak ciężko byłoby winić MON za to, że w
Hierarchizacja w polityce została wprowadzona po to, by osoby znajdujące się na samym szczycie drabinki były wolne od użerania się z pierdołami
Nie, hierarchizacja ma za zadanie odciążenia wyższego szczebla z obowiązków niższego ale nie zwalnia w żadnym przypadku z odpowiedzialności. Góra odpowiada za poczynania dołu i oddolne problemy są winą górnego zarządzania - tak działa hierarchizacja.
zostały wcześniej zdigitalizowane
Ok, w takim razie zmielmy stare obrazy, bo przecież są
Ja rozumiem że tępe #!$%@? w rząd PO jest super modnym zajęciem, ale czy w tej konkretnej sprawie naprawdę chcesz winić Siemoniaka?
Nie, hierarchizacja ma za zadanie odciążenia wyższego szczebla z obowiązków niższego ale nie zwalnia w żadnym przypadku z odpowiedzialności. Góra odpowiada za poczynania dołu i oddolne problemy są winą górnego zarządzania - tak działa hierarchizacja.
Już to widze, że Siemoniak - raz - wiedzial jak wygląda jakies archiwum dokumentów (minister ma od tego ludzi by latali po teczke jak jest potrzebna) a - dwa = ze specjalnie zlecil tam przeniesienie ich po przejeciu wladzy PO od PiS (zgaduje ze bedzie glupim pytanie czy to zdjecia archiwalne i czy Macierewicz trzyma je obecnie w innym miejscu)
@LubieRZca: tak jak piszsze, niech sie prawiczki ciesza bo niedlugo przyjdzie zaplacic za ten cyrk. Wtedy juz nie bedzie mialo znaczenia czy sie zapatruja na lewo czy prawo.
kurczaki, szkoda by archiwa które mają tak wielką wartość dla naszego społeczeństwa, były w taki sposób przetrzymywane. Smutno się człowiekowi robi na taki widok.
@Vitt_Stwosz: Normalna osoba sie szanujaca nie wpadnie na pomysl aby zostac politykiem. Aby zostac politykiem na wysokim szczeblu musisz latami lizac odbyty swoim karmicielom zaraz po oddaniu kalu aby ci po wielu latach i tonach zjedzonego gowna wstawili cie jakies stanowisko. Narod nie wybiera rzadu! Narod wybiera chlew z ktorego to paskudne swinie beda mogly obstawic stolki swoimi swiniami. Nic wiecej. Polityk to zwykla #!$%@? ktora musiala sie sprzedawac przez dlugie
Komentarze (71)
najlepsze
źródło: comment_mIOHS9LCQXIpxuAjO046ALvuv7ZlVpDv.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez moderatora
Po pierwyj - ciężko winić ministra, skoro za stan gromadzonych dokumentów odpowiada dyrektor CAW, podobnie jak ciężko byłoby winić MON za to, że w
Nie, hierarchizacja ma za zadanie odciążenia wyższego szczebla z obowiązków niższego ale nie zwalnia w żadnym przypadku z odpowiedzialności. Góra odpowiada za poczynania dołu i oddolne problemy są winą górnego zarządzania - tak działa hierarchizacja.
Ok, w takim razie zmielmy stare obrazy, bo przecież są
@Kapitalis: Tysiąc dolarów, #!$%@? mać. Za jeden.
Ja rozumiem że tępe #!$%@? w rząd PO jest super modnym zajęciem, ale czy w tej konkretnej sprawie naprawdę chcesz winić Siemoniaka?
@Tasde:
@WielkaPolska: no wlasnie co go mogą interesowac zapiski Piłsudskiego? miał szabelki kupować dla wojska czy systemy rakietowe?
jak ktos jest fanatykiem piłsudczyków to pewnie by poszedł. Mi wisi czy minister jest czy nie jest, wystarczy by znał historię
Polityka to patologia, która skupia i generuje kolejne patologie. Teraz jest generowany socjalizm made by PiS.
@takashi20: Wojsko rozwalił Klich. Siemoniak tylko posprzątał. Ale fakt, jeden wart drugiego.