Ojezu jakie to głębokie!!!! Niewolnicy technologi!!!! Ma telefon i świata poza nim nie widzi!!!!
A druga? Ma KSIĄŻKĘ!!! Jest cudowna, wspaniała, inteligentna!!!! Jak to ludzie NIE KORZYSTAJĄCY Z TECHNOLOGII są wybitni i szczęśliwi, a reszta to "cyborgi"!
@Sibuyas: Masz rację. Ale z drugiej strony, raz: sam jestem cyborgiem ;) Co prawda kontaktuję z otoczeniem, ale lubię spędzić weekend na kodowaniu. I parę dni wolnego też. Co do tego stereotypu z telefonami: widziałem na własne oczy. Siedzi taka młoda para, no wiesz, jak z żurnalu. Spodziewałby się człowiek, że by się obściskiwali i gorszyli sąsiadów ale nie. Siedzą i klikają. A ja się zastanawiałem, czy może do siebie
Tak mi się skojarzyło... Dawniej w Polsce, kiedy pojawiły się internety, niemal każdy używał gadu-gadu. Generalnie bardzo łatwo można było znaleźć tam całkiem spoko dziewczyny, bez problemu potrafiły rozmawiać, a jak rozmowa się kleiła, to można było się umówić na randkę. Nikogo ten sposób nie dziwił, było to normalne. Obecnie jest Facebook i generalnie 90% kobiet zaczyna rozmowę od tekstów: "?", "Znamy się?". A próba wytłumaczenia że się nie znamy, że tylko
@Syntax: taka ciekawostka, poznalem dziewczyne na aplikacji randkowej po roku uzytkowania, gdyz szukalem ,,normalnej", zas ona nie wiedziala, ze generalnie spolecznosc tam bedaca jest ,,nienormalna". Poziom s----------a w spoleczenstwie over 9000.
Dodam, ze to o czym mowisz nie wystepuje tylko na facebooku. Zagadalem w zyciu setki kobiet ,,z ulicy" i reakcja byla w wiekszosci taka sama - nie znamy sie, wiec nie bedziemy rozmawiac i nie poznamy sie. ,,sukces" udanej
Dawniej w Polsce, kiedy pojawiły się internety, niemal każdy używał gadu-gadu. Generalnie bardzo łatwo można było znaleźć tam całkiem spoko dziewczyny, bez problemu potrafiły rozmawiać (...) Obecnie jest Facebook i generalnie 90% kobiet zaczyna rozmowę od tekstów: "?", "Znamy się?". A próba wytłumaczenia że się nie znamy, że tylko chciałem porozmawiać, kończy się milczeniem
@Syntax: Rozwiąże tą zagadkę dla Ciebie. Ludzie (nie tylko dziewczyny) zachowują się tak, bo na Facebooku
Dosyć mocno przerysowane, na szczęście jeszcze się z czymś takim nie spotkałam, ale może to przez wiek, bo patrząc na współczesne dzieciaki i nastolatków to całkiem możliwe, że za pare lat będzie to tak wyglądać :P
Komentarze (24)
najlepsze
A druga? Ma KSIĄŻKĘ!!! Jest cudowna, wspaniała, inteligentna!!!! Jak to ludzie NIE KORZYSTAJĄCY Z TECHNOLOGII są wybitni i szczęśliwi, a reszta to "cyborgi"!
Rakietka do ping-ponga nie jest szczytem technologii i nie o nią tu chodziło.
Masz rację. Ale z drugiej strony, raz: sam jestem cyborgiem ;) Co prawda kontaktuję z otoczeniem, ale lubię spędzić weekend na kodowaniu. I parę dni wolnego też. Co do tego stereotypu z telefonami: widziałem na własne oczy. Siedzi taka młoda para, no wiesz, jak z żurnalu. Spodziewałby się człowiek, że by się obściskiwali i gorszyli sąsiadów ale nie. Siedzą i klikają. A ja się zastanawiałem, czy może do siebie
Dawniej w Polsce, kiedy pojawiły się internety, niemal każdy używał gadu-gadu. Generalnie bardzo łatwo można było znaleźć tam całkiem spoko dziewczyny, bez problemu potrafiły rozmawiać, a jak rozmowa się kleiła, to można było się umówić na randkę. Nikogo ten sposób nie dziwił, było to normalne.
Obecnie jest Facebook i generalnie 90% kobiet zaczyna rozmowę od tekstów: "?", "Znamy się?". A próba wytłumaczenia że się nie znamy, że tylko
Dodam, ze to o czym mowisz nie wystepuje tylko na facebooku. Zagadalem w zyciu setki kobiet ,,z ulicy" i reakcja byla w wiekszosci taka sama - nie znamy sie, wiec nie bedziemy rozmawiac i nie poznamy sie. ,,sukces" udanej
@Syntax: Rozwiąże tą zagadkę dla Ciebie. Ludzie (nie tylko dziewczyny) zachowują się tak, bo na Facebooku
Tak było, jest i będzie.