Totalne gówno, ktoś powie, eeeeeeeeeeee gościu ! Przecież to takie ekologiczne i taniej wychodzi ! Taniej i że niby eko ? Gdyby na prąd narzucić takie same podatki jak na paliwa kopalniane to wcale by taniej nie wyszło, co do ekologii silniki elektryczne są podobno dużo sprawniejsze od silników spalinowych, a te takie stare silniki co kopcą to już totalne dno tam to sprawność wynosi 10%! Grzmi jeden z drugim. Tylko od
@Wumakudu: Są dokładne analizy od surowca do mocy na kołach. Wskazują, że napęd z prądu z węgla, transportowany na kilkaset KM przez "druty" + akumulator + silnik jest jednak bardziej sprawny energetycznie i bardziej ekologiczny niż ropa + silnik spalinowy. Kluczem jest przemysłowa produkcja prądu w elektrowni gdzie spaliny można dobrze oczyścić z sadzy, siarki, tlenków azotu, etc... W przypadku samochodu spalinowego, generator energii musisz niestety wozić ze sobą i nie
Nie ma racji bytu. Potrzeba linii nad drogami, a co z transportem ponadgabarytowym wtedy? Ale najważniejsze, transport samochodowy jest z jednego powodu tak popularny, jest poprostu poręczny, dojedziesz wszędzie, a tym to najwyżej po Lublinie sobie możesz pośmigać.
@mimmo: Po autostradzie pojedzie na pantografie, a te 50-100km od zjazdu do celu pokona już na baterii. Ponadgabarytowe i tak mają ograniczoną wysokość ze względu na estakady i przejścia nad autostradą.
No to teraz tak: Na kolei jak są wichury, pociągi są opóźnione przez zerwane trakcje, drzewa itp. Wtedy kilka-kilkanaście pociągów na danej linii stoi. Teraz wyobraźcie sobie podobną sytuację z ciężarówkami, których będzie o wiele wiele więcej ( ͡°ʖ̯͡°)
@Sicamber: Taki towarowy tak, bo w tej koncepcji ma silnik spalinowy i prądnicę, żeby poruszać się tam, gdzie nie ma trakcji (na dojazdach do zelektryfikowanej autostrady).
Wydaje mi się, ze dużo taniej wychodzi budować tory i dawać tam pociągi, niż kupować nowe, elektryczne ciężarówki, a co dopiero budować infrastrukturę energetyczną nad autostradami.
@miodek898: przecież nad torami też musisz rozpiac trakcje elektryczną. Co więcej tory musisz budować od nowa a drogi masz już gotowe i bardziej rozgałęzione. Niestety dla tysięcy kierowców jest to smutna wiadomość o tyle, że prędzej czy później ciężarówki będą wyspecjalizowanymi dronami. Z czasem zniknie też trakcja. Kwestia rozwoju źródeł prądu i sposobu jego magazynowania
Tak właściwie to dlaczego tiry nie są "przewożone" pociągami? Naczepa jest załadowywana na pociąg na zachodzie Polski i rozładowywana na wschodzie. Na obu końcach są kierowcy z samochodami. To się nie opłaca? Czy jednak po drogach jest szybciej?
@Gieekaa: Taki załadunek trwa, potrzeba na to miejsca, sprzętu i pracowników, a przepustowość połączeń kolejowych jest za niska, żeby obsłużyć to na opłacalną skalę. Poza tym dużo lepszym rozwiązaniem jest transport kontenerowy (przeładowuje się sam kontener, a nie pakuje cały ciągnik z naczepą), ale patrz pierwsze zdanie.
@Gieekaa: Brak rozbudowanej infrastruktury przeładunkowej (chociaż coś-tam się dzieje). Ale głównie niekonkurencyjne czasy transportu. Polska kolej towarowa kuleje. Gdzieś tam czytalem, że kiedy średnia prędkość handlowa na zachodzie jest na poziomie 40km/h to w Polsce dochodzi do 20km/h.
1. Po co dublować kolej? 2. Ta podniesiona osłona na dachu +10 do aerodynamiki 3. Wypadek -> uszkodzony słup -> uszkodzona trakcja -> brak zasilania -> paraliż transportowy 4. Prąd też trzeba wyprodukować, więc zanieczyszczanie środowiska nadal będzie występować na podobnym poziomie, tylko w innym miejscu. 5. Po uj?
@voicevoice: Ad. 1. Kolej nie dojeżdża wszędzie, a takie auto tak. Ad. 2. Aerodynamika wbrew pozorom nie musi być taka tragiczna przy tych prędkościach. Ad. 3. Te pojazdy mogą ominąć uszkodzony fragment, który nie ma zasilania z powodu wypadku. Ad. 4. Produkcja prądu może być w elektrowniach wodnych, wiatrowych, solarnych, czy jądrowych, a nawet jeśli jest z opalanych kopalinami, to mają one filtry, a poza tym miejsce emisji pyłów ma znaczenie,
Nie wróżę powodzenia temu projektowi. Budowa takiej infrastruktury to droższa inwestycja niż kolej. Chociażby z faktu, że potrzeba dwa druty (+ oraz -). Do tego trudność sterowania, by pojazd nie wypadł z drutów (ale to chyba dzisiaj nie jest problemem). Korzyść - brak możliwości wyprzedzania TIRa przez TIRa!
przyszłość transportu? chyba żart... psucie krajobrazu, stwarzanie zagrożenia i mentalny powrót do XIX wieku trolejbusów - tyle w temacie. Mam nadzieję że to nigdy nie wejdzie, lepiej rozwijać akumulatory...
Wygląda doskonale. Tylko trzeba spojrzeć na to szerzej. Nie jako zastąpienie napędu spalinowego, jedynie jako drastyczne obniżenie kosztów na fragmencie trasy. Czy to będzie DHL czy Amazon, czy inna duża firma transportowa, to np. elektryfikacja autostrady A2 oznacza obniżenie kosztów transportu Lotnisko - baza logistyczna w Poznaniu czy w Strykowie jest o 20% tańszy. A w momencie jak tiry będą jeżdzić automatycznie, bez kierowcy - o dalsze 15%. I jadą 24h na
Uważam, że lepiej byłoby zainwestować potencjał tych ludzi i pieniądze, które idą w tę technologię w rozwój coraz to lepszych akumulatorów i nie kombinować z budowaniem mega infrastruktury, która przecież już istnieje tylko że nad torami...
Komentarze (154)
najlepsze
Ponadgabarytowe i tak mają ograniczoną wysokość ze względu na estakady i przejścia nad autostradą.
2. Ta podniesiona osłona na dachu +10 do aerodynamiki
3. Wypadek -> uszkodzony słup -> uszkodzona trakcja -> brak zasilania -> paraliż transportowy
4. Prąd też trzeba wyprodukować, więc zanieczyszczanie środowiska nadal będzie występować na podobnym poziomie, tylko w innym miejscu.
5. Po uj?
3. Pojazd posiada silnik spalinowy
Ad. 1. Kolej nie dojeżdża wszędzie, a takie auto tak.
Ad. 2. Aerodynamika wbrew pozorom nie musi być taka tragiczna przy tych prędkościach.
Ad. 3. Te pojazdy mogą ominąć uszkodzony fragment, który nie ma zasilania z powodu wypadku.
Ad. 4. Produkcja prądu może być w elektrowniach wodnych, wiatrowych, solarnych, czy jądrowych, a nawet jeśli jest z opalanych kopalinami, to mają one filtry, a poza tym miejsce emisji pyłów ma znaczenie,
Korzyść - brak możliwości wyprzedzania TIRa przez TIRa!
Komentarz usunięty przez moderatora
Tylko trzeba spojrzeć na to szerzej. Nie jako zastąpienie napędu spalinowego, jedynie jako drastyczne obniżenie kosztów na fragmencie trasy.
Czy to będzie DHL czy Amazon, czy inna duża firma transportowa, to np. elektryfikacja autostrady A2 oznacza obniżenie kosztów transportu Lotnisko - baza logistyczna w Poznaniu czy w Strykowie jest o 20% tańszy. A w momencie jak tiry będą jeżdzić automatycznie, bez kierowcy - o dalsze 15%. I jadą 24h na
Od dziesiątek lat w Polsce, wiec jaka nowa technologia?