Dziwi mnie, że niektórzy zbankrutowali pomimo dywersyfikacji. Inwestowali przecież zarówno w dziwki, narkotyki jak i tygrysy. Widocznie takie coś może przytrafić się nawet najbardziej rozsądnym ekonomicznie osobom.
Mają miliardy lub miliony, a nie pomyślą o tym, żeby zakopać na pustyni chociażby milion. Osobiście ukryłbym kilkanascie mln:- w rożnych krajach, nominałach lub w złocie. Tak na czarną godzinę, aby nie mieszkać w przytułku, nie pracować przy ciasteczkach i nadal mieć na dziwki( ͡°͜ʖ͡°)
@chaberr: Jak wyżej, są zabezpieczeni. Trzeba być kompletnym idiotą, żeby się nie zabezpieczyć - to się zdarza wygrywającym w lotto, nie finansistom. Poza tym, co ci z tego miliona, jak sąd skazuje cię na zapłacenie grzywien i spłaty długów? Lepiej "nic nie mieć" i pracować w fabryce na taśmie dojeżdżając tam bentleyem syna.
zaraz pojawi się wysyp komentarzy od #januszebiznesu, którzy tak świetnie zarządziliby gotówką, że łohoho i NA PEWNO by im nie odbiło tylko wszystko by zabezpieczali, chociaż sami nigdy miliarda, ba nawet miliona nie zobaczą na oczy ( ͡°͜ʖ͡°)
Kolejne gówno, przecież mają nieruchomości czy konta na innych. Mało to takich jest ludzi, którzy miliony mają a wedle fiskusa są na skraju ubóstwa? :)
Jeśli chodzi o wygraną w lotku, to nawet w naszym kraju były przypadki że trafili w szóstke, a potem po paru latach byli w dupie bo wszystko przechlali, przeimprezowali.
Jedyna opcja to:
1. Być przegrywem* 2. Wygrać jakimś#!$%@? w lotka 3. Przelać wszystko do zaufanego banku w szwajcarii 4. Zaszaleć za 10% wygranej, a za reszte sobie żyć cicho i na poziomie z odstetek.
Pieniądze się zdobywa a nie dostaje z nieba. Ten gość co wydał wszystko na dziwki i imprezy bardzo dobrze zrobił. Swoje przeżył a teraz uczciwie pracuje na takim stanowisku na jakie potrafi się wdrapać.
Dlatego ja nikomu się nie pochwaliłem. Ani nie zmieniłem trybu życia. Siedzę w domu i piszę komentarze na mirko - jak przed wygraną. I nawet bordo się dorobiłem.
Komentarze (126)
najlepsze
Mają miliardy lub miliony, a nie pomyślą o tym, żeby zakopać na pustyni chociażby milion. Osobiście ukryłbym kilkanascie mln:- w rożnych krajach, nominałach lub w złocie.
Tak na czarną godzinę, aby nie mieszkać w przytułku, nie pracować przy ciasteczkach i nadal mieć na dziwki( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora
Jedyna opcja to:
1. Być przegrywem*
2. Wygrać jakimś#!$%@? w lotka
3. Przelać wszystko do zaufanego banku w szwajcarii
4. Zaszaleć za 10% wygranej, a za reszte sobie żyć cicho i na poziomie z odstetek.
* - jeśli masz partnera to wiedz że
@FireFucker: Na poziomie i z odsetek? Ciekawe.
Ten gość co wydał wszystko na dziwki i imprezy bardzo dobrze zrobił. Swoje przeżył a teraz uczciwie pracuje na takim stanowisku na jakie potrafi się wdrapać.