@AgresywnyKaloryfer: Takiemu się powie że to jego wina i problem z głowy. Darmowa edukacja ma właśnie zapobiegać temu co napisałeś. Bogaty będzie się kształcić a biedak nie będzie nawet potrafił pisać i czytać.
@Zian: @takashi20: Problem polega na tym, że jeżeli nikt nie "zasponsoruje" jego edukacji w ogóle, to nie tylko nie dostanie szansy na wyrwanie się z patośrodowiska, ale:
- to środowisko będzie się wciąż powiększać i mnożyć, - po kilku pokoleniach powstaną w miastach patodzielnice typu Lunik IX, - wyedukowani będą rzecz jasna uciekać, - patologia będzie agresywna i będzie kraść i gwałcić, - do pracy nie pójdą, bo najbystrzejsze jednostki
Wyobraź sobie że rząd decyduje, że jedynym kanałem w TV jest TVP.
Drugi ciężki grzech wolnościowców. Udowadnianie tez przez tzw. fałszywych przyjaciół, czyli argumenty na pozór wydające się spójne i logiczne.
Zobaczmy, sam fakt, że autor porównuje edukację publiczną z wprowadzeniem jedynego kanału przez rząd zakrawa na absurd i warto wiedzieć dlaczego. Powód jest prosty: edukacja obywateli do 18 r.ż to nie kwestia indywidualna, to kwestia strategiczna dla nas wszystkich i
Z szacunku dla przeciwnej strony, obejrzałem cały filmik od deski do deski, tak aby móc się merytorycznie odnieść do treści filmiku.
Pierwsza rzecz jaka mnie razi to typowe dla wolnościowców udowadnianie tezy poprzez fikcyjny dowód anegdotyczny, obmyślony tak, aby udowodnić postawioną tezę. Autor wymyśla trójkę dzieci, Alę, Jacusia i Franusia. Od razu zakłada, że cała trójka dzieci zna swoje talenty od samego początku życia. Oczywiście jest to założenie błędne, osoby znające swoje
@nicky_santoro: Choć ogółnie rzecz biorąc sensowna, twoja argumentacja zdaje się mieć pewne braki. Tak na szybko (wybacz, świąteczne przygotowania):
W tym systemie dochodzi do zatrważającej ilości zmarnowanego czasu. Jeśli interesujesz się matematyką i jesteś z niej dobry, zazwyczaj czekasz aż reszta klasy przyswoi (lub nie) wymaganie minimum.Ty wtedy siedzisz jak ten kołek na lekcjach.
Szkoła, która mogłaby poradzić sobie z tym problemem dla wszystkich uczniów i w zakresie wszystkich przedmiotów musiałby
Jest jedna bardzo ważna sprawa podczas tych rozmów o edukacji.
Moment ujawnienia określonych zdolności u ludzi jest zmienną losową którą opisuje rozkład. Nie jest to deterministyczne że w wieku 6 roku życia da się dziecku wystawić metryczkę kim będzie za te 15-20 lat jak będzie wchodzić w karierę zawodową.
Chociaż znamy historię o "cudownych dzieciach" to prawda jest taka że talent zwykle ujawnia się późno. Dowód anegdotyczny, ale wymowny:
Ten filmik to jest stek bzdur i manipulacji 1. Podstawa programowa to nie jest sztywna rama, poza którą nauczyciel nie może wyjść tylko minimum, które należy przekazać, nikt nie broni nauczycielowi wychodzić poza minimum programowe i wielu nauczycieli poza tyo minimum wychodzi ergo analogia z tv jest mocno chybiona, bo podstawa programowa nie mówi wcale, że można uczyć się tylko tego i tego a czego innego już nie - określa jedynie (gdyby
Ad. 1 i 2: Problem jest taki, że nie ma nieograniczonego czasu więc wystarczy , że minimum jest zbyt duże i już nie da się zrobić wiele więcej...
co do 3 to nie masz racji z prostej przyczyny: dzisiaj nie ma miejsca na rynku na prywatne szkoły o poziomie i ofercie podobnej do państwowych bo oferując to samo drożej biznesu się nie zrobi. Takie szkoły powstałyby gdyby zniknęły
Ad 5. To samo co 3 - obecnie trudno konkurować z "darmowością" i "państwowością"
co do 3 to nie masz racji z prostej przyczyny: dzisiaj nie ma miejsca na rynku na prywatne szkoły o poziomie i ofercie podobnej do państwowych bo oferując to samo drożej biznesu się nie zrobi.
@RnR: Prywatne szkoły też otrzymują pieniądze od państwa, i to duże.
1. Łączna kwota dotacji przekazanych przez kontrolowane JST szkołom niepublicznym w
Czlowiek powinien miec zagwarantowana edukacje przez spoleczenstwo zeby mogl byc kowalem wlasnego losu a nie wiezniem decyzji rodzica ktory moze woleć zainwestowac w alkohol.
@nicky_santoro: Każde rozwiązanie ma jakieś wady, wadą uwolnienia dziecka od sytuacji materialnej rodziców i/lub głupoty rodziców jest centralizacja. Można by znaleśc jeszcze kilka minusów owej centralizacji ale na szali za i przeciw nie równoważą one dobra jakim jest wyrwanie z pętli biedy i patologii. Dziecko nie jest przedmiotem należącym do rodziców które musi ponosić konsekwencje wyboru i kondycji rodziców.
@kekemot: nie powiedziałem, że każdy jest geniuszem. Raczej mi chodziło o jednak istniejące "tłamszenie" jednostek będących ponad poziom, jest ich ok 15% i oni budują dobrobyt tego kraju - tworzą innowacje, są profesjonalistami, generują zysk.
@Songox25: Bo niezależne,wpolityce,kresy to są tuby propagandowe podobnie jak lisowe natemat czy michnikowa Gazeta.pl manipulują i próbują na sile udowodnić swój punkt widzenia.Niezalezna posunęła się nawet do usuwania artykułów zachwalających skoki.Nie widzę nic złego w zakopywanie manipulacji z jednej i drugiej strony.
Hayek dostał Nobla bo nie był dogmatykiem i wiedział ze rynek nie rozwiąże wielu spraw jak chociażby edukacja właśnie.
Woziński, Najwyższy Czas, Monarchiści itd. Bajeczka dla kuców o tym ja by to było fajnie gdyby państwo się nie wpieprzało. Pewnie by mu odpowiadał system państwowy z 16 wieku,. Mi też by odpowiadał gdybym był np. kasztelanem
Publiczna darmowa i powszechna edukacja powinna być wprowadzona w cywilizowanych krajach jako element prawczłowieka. Prawicowy populizm robi co może żeby ogłupić ludzi i osłabiać edukację na świecie.
@lowca_chomikow: Nic nie ogłupia tak, jak solidny lewicowy populizm, w walce na idiotyzmy idzie łeb w łeb z tym prawicowym - nie jestem zwolennikiem kompletnego prywatyzowania edukacji, ale to
Publiczna darmowa i powszechna edukacja powinna być wprowadzona w cywilizowanych krajach jako element prawczłowieka.
Nie jest prawdą. Nigdy nie była, nie jest i nie będzie darmowa. Nie podoba mi się również forma, w jakiej to funkcjonuje obecnie - planowania na górze, poprzez
@Ssssssssindriiiiiiiiiiiiiii: czemu masz ze wspólnej kasy finansować studia niewielu skoro studia te to ich inwestycja dzięki której planują żyć lepiej niż średnia?
Już któryś wykopek zaorał teorię kuców nt. szkolnictwa, ale nie chce mi się szukać. W skrócie: o ile w przypadku wielkich miast prywatne szkolnictwo MOŻE by działało, to w przypadku wsi ceny byłyby absurdalne. Tak, prywaciarz MUSI ZAROBIĆ. W skutek czego, większość rodziców stwierdzi, że zamiast posłać dziecko do szkoły, to lepiej od małego uczyć go pracy na roli. Demagogia. Co do samego toku nauczania, mam jasne stanowisko. Do gimnazjum włącznie uczymy
@Ssssssssindriiiiiiiiiiiiiii: ja też zacząłem pracować dość wcześnie - jako 13 latek tworzyłem prezentacje dla ojca i jego zespołu, bawiłem sie grafiką i poprawieniem czytelności raportów, a w wieku lat 16/17 praca w typowym callcenter z rzadkim językiem obcym.
Studia w Stanach to ogromne koszta - dostałem się na świetny uniwerek, ale jednak czesnego w życiu bym sam nie opłacił, bo raczej niewielu nastolatków w jakikolwiek sposób może dorobić się ~ miliona
To, gdzie ktoś skończy zależy głównie od niego, podejmowanych decyzji oraz predyspozycji.
Oczywiście, że nasze życie jako dorosłego człowieka zalezy już tylko od naszych decyzji - co zamierzamy dalej robić, czy pasuje nam dotychczasowe życie czy jednak chcemy coś zmienić. Jednak jako nastolatek czy dzieciak jesteśmy wciśnięci w pewne ramy i korzystamy z zasobów naszych rodziców i dziadków. Stąd też wielu młodych ludzi ma problem z tzw. wyuczoną bezradnością. Dlatego
Komentarze (380)
najlepsze
- to środowisko będzie się wciąż powiększać i mnożyć,
- po kilku pokoleniach powstaną w miastach patodzielnice typu Lunik IX,
- wyedukowani będą rzecz jasna uciekać,
- patologia będzie agresywna i będzie kraść i gwałcić,
- do pracy nie pójdą, bo najbystrzejsze jednostki
Drugi ciężki grzech wolnościowców. Udowadnianie tez przez tzw. fałszywych przyjaciół, czyli argumenty na pozór wydające się spójne i logiczne.
Zobaczmy, sam fakt, że autor porównuje edukację publiczną z wprowadzeniem jedynego kanału przez rząd zakrawa na absurd i warto wiedzieć dlaczego. Powód jest prosty: edukacja obywateli do 18 r.ż to nie kwestia indywidualna, to kwestia strategiczna dla nas wszystkich i
@mnlf: zapraszam, wytknijcie mi ją ( ͡° ͜ʖ ͡°). Zaorajcie mnie aż do jądra ziemi.
@troodon: Bzdura, ten problem był bardzo widoczny w USA. Ludzie z biednych dzielnic zamiast iść do szkoły na którą nie było ich stać, poszli do gangu.
Poza tym, ja przedstawiłem badanie które ma takie wyniki. Przedstaw swoje źródła zamiast "mi się wydaje, że nie".
Powiedziałem na "sensowne" studia, nie kierunki gdzie
Pierwsza rzecz jaka mnie razi to typowe dla wolnościowców udowadnianie tezy poprzez fikcyjny dowód anegdotyczny, obmyślony tak, aby udowodnić postawioną tezę.
Autor wymyśla trójkę dzieci, Alę, Jacusia i Franusia. Od razu zakłada, że cała trójka dzieci zna swoje talenty od samego początku życia. Oczywiście jest to założenie błędne, osoby znające swoje
Szkoła, która mogłaby poradzić sobie z tym problemem dla wszystkich uczniów i w zakresie wszystkich przedmiotów musiałby
Jest jedna bardzo ważna sprawa podczas tych rozmów o edukacji.
Moment ujawnienia określonych zdolności u ludzi jest zmienną losową którą opisuje rozkład. Nie jest to deterministyczne że w wieku 6 roku życia da się dziecku wystawić metryczkę kim będzie za te 15-20 lat jak będzie wchodzić w karierę zawodową.
Chociaż znamy historię o "cudownych dzieciach" to prawda jest taka że talent zwykle ujawnia się późno. Dowód anegdotyczny, ale wymowny:
1. Podstawa programowa to nie jest sztywna rama, poza którą nauczyciel nie może wyjść tylko minimum, które należy przekazać, nikt nie broni nauczycielowi wychodzić poza minimum programowe i wielu nauczycieli poza tyo minimum wychodzi ergo
analogia z tv jest mocno chybiona, bo podstawa programowa nie mówi wcale, że można uczyć się tylko tego i tego a czego innego już nie - określa jedynie (gdyby
Ad. 1 i 2: Problem jest taki, że nie ma nieograniczonego czasu więc wystarczy , że minimum jest zbyt duże i już nie da się zrobić wiele więcej...
co do 3 to nie masz racji z prostej przyczyny: dzisiaj nie ma miejsca na rynku na prywatne szkoły o poziomie i ofercie podobnej do państwowych bo oferując to samo drożej biznesu się nie zrobi. Takie szkoły powstałyby gdyby zniknęły
@RnR:
Prywatne szkoły też otrzymują pieniądze od państwa, i to duże.
Każde rozwiązanie ma jakieś wady, wadą uwolnienia dziecka od sytuacji materialnej rodziców i/lub głupoty rodziców jest centralizacja. Można by znaleśc jeszcze kilka minusów owej centralizacji ale na szali za i przeciw nie równoważą one dobra jakim jest wyrwanie z pętli biedy i patologii. Dziecko nie jest przedmiotem należącym do rodziców które musi ponosić konsekwencje wyboru i kondycji rodziców.
Nie chodzi o zęba tylko o
I daruj sobie teksty o "lewactwie"to żenujące.
Hayek dostał Nobla bo nie był dogmatykiem i wiedział ze rynek nie rozwiąże wielu spraw jak chociażby edukacja właśnie.
Nie jest prawdą. Nigdy nie była, nie jest i nie będzie darmowa. Nie podoba mi się również forma, w jakiej to funkcjonuje obecnie - planowania na górze, poprzez
Argumenty w stulu. Wyobraźmy sobie taką sytuacje itd.
Co do samego toku nauczania, mam jasne stanowisko. Do gimnazjum włącznie uczymy
Studia w Stanach to ogromne koszta - dostałem się na świetny uniwerek, ale jednak czesnego w życiu bym sam nie opłacił, bo raczej niewielu nastolatków w jakikolwiek sposób może dorobić się ~ miliona
Oczywiście, że nasze życie jako dorosłego człowieka zalezy już tylko od naszych decyzji - co zamierzamy dalej robić, czy pasuje nam dotychczasowe życie czy jednak chcemy coś zmienić. Jednak jako nastolatek czy dzieciak jesteśmy wciśnięci w pewne ramy i korzystamy z zasobów naszych rodziców i dziadków. Stąd też wielu młodych ludzi ma problem z tzw. wyuczoną bezradnością. Dlatego