Bolesne spotkanie norweskich artystów z polską policją
Warszawscy policjanci nie patyczkowali się z norweskimi artystami, którzy rozbawieni wyszli z nocnego klubu. Zapakowali ich do radiowozu i przewieźli do Izby Wytrzeźwień. - Zostaliśmy poniżeni, potraktowani skandalicznie i nieludzko - mówi reporterom TOK FM Urszula Siemion z Centrum Sztuki Współczesnej, która towarzyszyła cudzoziemcom.
Kamik-wawa z- #
- #
- #
- #
- #
- 12
Komentarze (12)
najlepsze
przecież to ARTYŚCI!!!
Jeśli historia jest prawdziwa, to mam nadzieję, że "policjanci" trafią do pierdla za pobicie. Ciekawe jak wtedy będą mówić po polsku - pewnie cienkim głosem.
No niestety, tak jak opisałem to też mogło wyglądać, a media jak zawsze publikują bardziej "sensacyjną" wersję.