Polska przedmurzem islamu. Dlaczego nasi pradziadkowie szaleli na punkcie...
Zacofana religia przesiąknięta ekstremizmem i nienawiścią? Przed II wojną światową takie opinie o islamie podały na każdym kroku. Ale nie w Polsce. Nasi pradziadkowie darzyli lud Proroka prawdziwą fascynacją. I nie wahali się głośno o tym mówić. 29 kwietnia 1928 roku, Zamek Królewski w...
PublicStatic z- #
- #
- #
- #
- #
- 71
- Odpowiedz
Komentarze (71)
najlepsze
@marekpiotr: I tak nadal powinno być - ale dzieje się na odwrót, przez hasła o tzw. tolerancji.
@marekpiotr: A nie brytyjskiej? Poza tym Afganistan współpracował z Rosją Radziecką. Sowieci dali im nasze czołgi (jeden odzyskaliśmy).
Szczególnie silnie lgną na Mazury, he he. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
http://i1.wp.com/www.bitsandpieces.us/wp-content/uploads/2012/10/imagesthen-and-now4.jpg?resize=597%2C522
http://x3.cdn03.imgwykop.pl/c3201142/comment_ry7gcO92l7cdRbXZf6dvZKPmoDcEsnEz.jpg
@L_u_k_as: Jakaś nowa historia Afganistanu?
Być może ta sytuacja jest pozytywna. Może zbliża się szybkim krokiem powrót i odrodzenie państwa narodowego - vide Węgry. Być może zbliża się także koniec lewactwa. Taki nagły i brutalny koniec. Niech giną.
Być może szykują się wymuszone, aczkolwiek konieczne zmiany w Europie.
Z jednej strony sporo ludzi robi w pory na myśl o tysiącach czy milionach ludzi jadących kolonizować nasz dom. Z drugiej strony, aby powstrzymać ten napór wystarczą dość proste środki, które teoretycznie posiadamy - takie jak np stara dobra b--ń z XX wieku typu karabin. Nawet nie czołg. I nawet nie trzeba z niego strzelać. Wystarczy powiedzieć "raus" i przeładować. Jeśli oczywiście to nie wystarczy, opcja ze strzelaniem wystarczy.
Patrzeć
Co do Berlina - to jednak czym innym jest budowanie muru, żeby zatrzymać swoich obywateli, a czym innym płotów, żeby powstrzymać obcych. Jak masz jakiś sensowniejszy pomysł, to myślę, że chętnie przeczytamy.
@pies_harry: Z tym imperium to jednak pojechałeś, szczególnie w kontekście
@pies_harry: Węgrzy od kilkuset lat nie potrafią obronić swoich granic.
29 kwietnia 1928 roku, Zamek Królewski w Warszawie. Wokół stołu sami znakomici goście. ... itd.
Tak więc przeddrugowojennym Polakom podobał się, być może, całkiem normalny kraj jak na ówczesne realia. Bez Talibów i konsekwencji ich władzy.