Chcemy by Polacy dowiedzieli się jak palić w piecach bez dymu | Zmieńmy.to
Są proste metody, by palić węglem/drewnem efektywniej i bez dymu. W Szwajcarii czy Niemczech państwo uczy tego obywateli. U nas słychać tylko „zmień pracę, weź kredyt, wymień piec”. Ludzie kopcą, bo inaczej nie potrafią. Można to zmienić, potrzebne są bardziej chęci niż pieniądze.
jps2 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 210
Komentarze (210)
najlepsze
photoshop?
-mało efektywne w małych piecach
-wysoka temperatura wody robi się dopiero po około 2 godzinach od rozpalenia (szczególnie w starym budownictwie)
-ryzyko że węgiel się nie zapali po spaleniu rozpałki
To działa!
Dokładnie o 15:50 wyczyściłem piec i wrzuciłem tak na oko 1/3 węgla (tylko tyle żeby w razie nieudanej próby nie było wiele roboty z wyciąganiem tego z powrotem). Na węgiel położyłem deseczkę zawiniętą w papier, trochę drewna wymieszanego ze starą gazetą. Podpaliłem, powrzucałem jeszcze troszeczkę drewna kiedy ogień się zajął i wyszedłem. Wracam teraz do domu i kurna kaloryfery ciepłe, przed drzwiczki widzę, że na samym dnie zostało około
Wprawa i jeszcze raz wprawa. Ja najpierw próbowałem zapalić węgiel kartonem i dwiema szczapami drewna i też się dziwiłem, że nie idzie. Potem ładowałem naręcze drewna, a dziś rozpalam węgiel jednym klockiem fi 10
Wszystkim polecam tą stronę.
Ot rozwiązanie ustawowe dymu :D
Wołam @jps2 @Juzef - może wiecie czy coś takiego gdzieś jest?
Tak, wiem, mogę
W Nowym Targu w ramach akcji Palmy Czysto! (https://www.facebook.com/events/436754233176950/) korzystaliśmy z ulotki czterostronnicowej wydrukowanej dwustronnie na kartce A4.
Najlepiej jakbyś podrzucił temat gdzieś w okolicy np. do rady osiedla lub jakiejś lokalnej organizacji, bo w ten sposób można to
Dlatego robi się pilota w Krakowie.
Korzyści dla państwa:
1. Schodzi gaz, którego tyle Pawlak zamówił za złodziejską cenę. Myślący wyciągną sobie wnioski, jak to było możliwe po tej cenie ;-)
2. Spływa więcej kasy w podatkach. Jeśli bowiem
1) Zmieniasz temat. Zacząłeś od tego, że państwo chce w ten sposób zagospodarować nadwyżki gazu co wg mnie jest absurdem patrząc na skalę.
2) Pomijasz to, że akurat krakowscy radni czy rząd przez wiele lat wcale nie palili (nomen omen) się do takich pomysłów. To dopiero presja społeczna wytworzona przez różne organizacje krakowskie przez ostatnie kilka lat zmusiła ich do działań.
3) I nie, nie wisi mi czy za coś
Takie rzeczy to tylko w Erze.
To, że w ~10% kotłów się nie da nie oznacza, że nie należy tak palić w tych ~90%, w których się da. W tych ~10% potrzebne są drobne, proste i tanie zmiany.