Co by było jakby ten policjant miał ze sobą b--ń?
Społeczeństwo zbulwersowane, że bandyci nie boją się policji, dziennikarze oburzeni na społeczeństwo, że nie pomogło (każdemu łatwo być bohaterem przed kamerą, nie?) ale wiecie co? Wiecie co by było jakby ten policjant miał ze sobą b--ń?
Pyth0n z- #
- #
- #
- #
- #
- 93
Komentarze (93)
najlepsze
EDIT: gdyby ktoś chciał mi dać minusa:
http://wiadomosci.onet.pl/2699,2127679,rybnik_atak_bandytow_na_policjanta,wydarzenie_lokalne.html
Przecież był po służbie - czy gdyby był agentem ubezpieczeniowym, ekspedientem w Tesco lub radcą prawnym to też byłoby to tak zaznaczane?
Nie żeby to miało coś wspólnego z obrazkiem albo faktem, że zabójca to zwierze. Taka tylko moja mała dygresja.
właśnie po co policjantowi b--ń po służbie? przecież jak przymknie jakiegoś bandziora, to nie ma szans żeby on potem namierzył tego policjanta i spuścił mu wpierdziel jak wyjdzie. do kolegów też nie zadzwoni, bo w końcu więzienie spowoduje u niego głęboką wewnętrzną przemianę i stanie się miłującym wszystkich ludzi pacyfistą
Komentarz usunięty przez moderatora
B--ń służbowa nie wiem czy by mu pomogła, nie ma dokładnych relacji, może nie nastawiał się na spotkanie uzbrojonego napastnika, spodziewał się jedynie szarpaniny. Zresztą przy konflikcie w zwarciu było już za późno, nóż prawie zawsze wygrywa. Chyba, że w innych okolicznościach był zdecydowany wziąć sprawiającego problemy na muszkę i zmusić do posłuszeństwa, no ale w ogóle u nas służbowe używanie broni jest rzadkie i w dodatku, o ile kojarzę, w bardzo dużym stopniu później uznawane za nieuzasadnione.
Pomogłoby, gdyby któryś z pasażerów miał pozwolenie na b--ń krótką.
Przy