No dobra, jest b----l na drodze, ale skoro tam się tak jeździ, to ja bym się dostosował, a nie próbował wprowadzać swoje porządki. W końcu to ja przyjechałem do nich, a nie oni do mnie. Gość próbował szeryfować i pokazano mu jego miejsce, nie wiem czym on jest zaskoczony...
Komentarze (109)
najlepsze