Witam. Pracowałem w firmie InPost jakiś czas. Jak wiadomo firma ta przegrała przetarg na dostarczanie przesyłek sądowych. W firmie zawrzało i aby pozostać na rynku postanowili dać pracownikom nowe umowy od 1 stycznia do końca roku. Jak się domyślacie nie jest to umowa o pracę tylko zlecenie. Firma posunęła się za daleko moim zdaniem. bo choć listów sądowych nie będzie od lutego tego roku to pozostaje korespondencja z banków (pko, kasa stefczyka) PGE oraz innych instytucji. Więc "trasa" listonosza dalej będzie taka sama jak przedtem z tą wygodą iż mniej będzie listów poleconych.
Stawka która obowiązywała do tej pory (przynajmniej mnie) to 59 zł (dniówka) za rozwiezienie listów plus 0,50gr. zwrotu za każdy przejechany kilemotr. W moim rejonie miałem kilkanaście wiosek i dziennie przejeżdżałem w zależności od 50 do 100km, średnio jakieś 75km.
Obecnie od 1 stycznia firma proponuje mi 25 zł dniówki plus paliwo w formie ryczałtu 8,06 zł. (nie ważne ile przejadę, zapłacone mam tyle) Zastanawiam się czy pan który wymyślił tą stawkę nie jeździ przypadkiem teslą ?! bo kto normalny ustala taką stawkę i liczy że listy zostaną rozdane w terminie? o ile wogóle ktoś będzie chciał roznosić. Mam nadzieję że ktoś z PGP lub Inpost przeczyta to i pierdyknie się gumowym fallusem w głowę.
Mam też nadzieję że niedługo sami członkowie zarządu wsadzą sobie rower między nogi i będą popierniczać z listami bo nikt nie będzie chciał u nich pracować.
Rada dla wszystkich: omijać tę firmę szerokim łukiem.. Mam też informację dla firmy inpost gdyby chciała się coś sapać za antyreklamę to mam waszą umowę więc zastraszanie sądem nie wyjdzie wam bo piszę prawdę.
Komentarze (401)
najlepsze
Prezes: Premia była?
Dyrektor: Była
P: I co sobie kupiłeś?
D: A nowe Porsche kupiłem
P: A resztę?
D: A resztę na lokatę
Dzwoni zatem do dyrektora oddziału i pyta:
P: Premia była?
D: Była
P:I co sobie kupiłeś?
D: Kino domowe sobie kupiłem
P: A resztę?
D: A resztę
@eyeti: Generalnie wolny rynek działa tak, że jak się praca nie podoba to się szuka innej.
Ostatnio do mojej byłej pracy przyszło do mnie wezwanie do sądu. Oczywiście przyniósł je "listonosz" Inpostu. Nie przeszkadzało mu, że już tam nie pracuje (od roku) i pozwolił odebrać przesyłkę osobie do tego nieupowaznionej. Więc dla sądu przesyłka dostarczona. PP nigdy sądowej korespondencji nawet mojej własnej
informatyzacja PP >> informatyzacja ZUS
@asenjo: A mnie się wydaje ze społeczeństwo powinno nasmarować dupe wazeliną i zaproponować że będą pracować za 20zl dziennie i paliwo pokrywać sami - bo tak polacy lubia robić . Bo tak to w PL wygląda, ze nikt palcem nie kiwnie żeby zmienić pracę, tylko poleci do prezesa wylizać mu dupę i poopowiadać smutne historie o swoich głodnych
@shogun1978: :D
lokalna filia poczty.
Nie dość, że godziny są trochę niedorzeczne, działają tylko pon-pt 8.30-16. To jeszcze w środku dnia przerwa: 12-13.
Aby było ciekawe, to ostatnie pół godziny i tak jest nieczynne bo mają odbiór/nadanie przesyłek od kierowcy.
@leon-san: i ty śmiesz narzekać? Moja placówka (kolejna 10 km dalej) pracuje 8.00 - 14.30. ( ͡º ͜ʖ͡º)