Za 20 lat dzięki sztucznej inteligencji wszystkiego wystarczy dla wszystkich
Osobliwość zamiast powiększyć podziały na biednych i bogatych, zniweluje je raz na zawsze dzięki powszechnej darmowości wszystkiego. Ludzkość będzie wspominać pieniądze jako barbarzyński przesąd minionych epok. Własność nie ma sensu, bo wszystkiego jest w nadmiarze.
ZeitgeistMovement z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 8
- Odpowiedz
Komentarze (8)
najlepsze
"Oczywiście statystycznie, czyli dla jednego 2 kg, a dla drugiego nic."
I takie mniej więcej mam zdanie w temacie "wystarczy dla wszystkich".
Tę granicę nazywamy sferą Schwarzschilda, od matematyka, który już w 1916 roku wyliczył jej promień. Wzór jest bardzo prosty: r=2GM/c2, gdzie G to stała grawitacji, M to masa czarnej dziury, c to prędkość światła, a 2 to dwa.
Sytuacja jest więc o tyle zabawna, że z jednej strony potrafimy bardzo dokładnie wyznaczyć granicę osobliwości - wystarczy byle kalkulator i matematyka na poziomie gimnazjum. Ale co się dzieje po przekroczeniu tej granicy, tego nam nie powie tak do końca ani Stephen Hawking, ani Roger Penrose, najsłynniejsi specjaliści od czarnych dziur.
Zwolennicy
I może tak będzie lepiej? Najwięksi pesymiści - jak się państwo domyślają, do nich mi najbliżej - uważają, że oba obozy mają rację. Rzeczywiście, możemy się w końcu doczekać technologicznego przełomu, ale skorzysta z niego tylko najbogatszy 1 procent społeczeństwa. Dla reszty z nas to złe wiadomości.
To się już dzieje. Jeśli porównać publikowane przez amerykańskie Biuro Statystyki Pracy (BLS) dane na temat realnej płacy i wydajności pracy w przemyśle, wydajność pracy przez cały czas wzrasta. Ale realne płace od połowy lat 70. stoją w miejscu, podlegają tylko statystycznym fluktuacjom. Wszystkie owoce wzrostu trafiają do kieszeni górnego 1 procentu.
W
"Nie obiecywano nam latających samochodów, tylko opresyjną cyberpunkową dyktaturę" - tak Thielowi odpowiedział na Twitterze Kyle Marquis, rysownik komiksów. Rzeczywiście, fantastyka od dawna bada temat osobliwości i niewiele znajdziemy przykładów książek czy filmów optymistycznych w tej sprawie.
Na pewno optymistycznie spogląda na to Neal Stephenson w "Diamentowym wieku", literackiej fantazji na temat życia w "ekonomii drexlerowskiej". Do wizji optymistycznych na upartego możemy też doliczyć "Perfekcyjną niedoskonałość" Dukaja.
Świat