„O krok od tragedii”. Telefon niemal wybuchł dziecku w ręce
O sprawie powiadomiła nas Czytelniczka, mieszkanka powiatu bolesławieckiego.
vipepol z- #
- #
- #
- #
- #
- 13
- Odpowiedz
O sprawie powiadomiła nas Czytelniczka, mieszkanka powiatu bolesławieckiego.
vipepol z
Komentarze (13)
najlepsze
Po takim wypadku cała seria akumulatorów z której pochodziła wadliwa sztuka jest do wymiany (jak ktoś ma podobny telefon kupiony tego samego roku prawdopodobnie niedługo będzie mógł się zgłosić po nowy akumulator).
Tak przy okazji, w tych akumulatorach nie używa się kwasu tylko soli litu. Zwykle w postaci żelu.
Z kolei w akumulatorach niklowych używa się zasady.
chodzi mi o jeden i drugi przypadek
Jak nie ma dostępu do bieżącej wody do neutralizacji zasady można użyć octu, a do kwasu sody oczyszczonej.
Założę się, że telefon był katowany non stop, jeszcze na ładowarce i nikogo nie obchodziła powoli puchnąca bateria.
Przyczyną jest wadliwa izolacja między elektrodami.
Podobny efekt można uzyskać poprzez mechaniczne uszkodzenie akumulatora, gdy zostanie przebity ostrym przedmiotem (np gdy ktoś wbije w niego gwóźdź).
A powolne puchnięcie akumulatora nie jest spowodowane intensywnym użytkowaniem tylko nadmiernym rozładowywaniem (przed którym powinno być zabezpieczenie tyle że nie zabezpiecza ono przed samo rozładowywaniem).
Niestety nie chroni ono przed sytuacją w której ktoś zostawi prawie rozładowany akumulator i nie będzie go używał przez dłuższy czas w którym na skutek wewnętrznej upływności akumulator sam się rozładuje do zera.
Przed przegrzaniem w wyniku ładowania też powinno być zabezpieczenie, które przerywa ładowanie gdy telefon zbytnio się nagrzeje i wznawia po ostygnięciu.