Lokaut, czyli stary sposób na strajki

Pojęcie lokautu zostało w Polsce nieco zapomniane. I dobrze, bo źle by było gdybyśmy spotykali się z nim na co dzień. Jest to bowiem uniemożliwienie pracownikom podjęcia pracy w zakładzie, niejako "strajk właściciela". Największy lokaut miał miejsce na przełomie 1906 i 1907 r., kiedy...

[4rchibald]

Ostatnio ze znajomym nawet dyskutowałem o tym. Lokauty nie tyle zostały zapomniany co po prostu nie są stosowane bo mogą zadziałać tylko w specyficznych warunkach, tylko gdy są stosowane przez największe zakłady w regionie (najlepiej gdy wiele zakładów zmówi się na to jednocześnie) i to też tylko w momencie gdy panuje duże bezrobocie jak i względnie wysoka bieda bo tylko wtedy takie coś jest naprawdę dla ludzi odczuwalne bowiem ludzie nie mają

[FireDash]

@4rchibald: Warto też wziąć pod uwagę kwestię konkurencji, dzisiaj wszystko jest na tyle połączone i mobilne, że przez ten miesiąc przerwy w niektórych branżach konkurencja zabrałaby nam większość rynków zbytu.

[Adrian00]

@4rchibald: Ale po co lockout skoro można przenieść fabrykę, montownię do bardziej pokornego kraju, gdzie ludzie się nie skarżą na niższe zarobki?

[Kir91]

Dla czego nie wyszli na ulicę, nie kupili świeczek i paróweczek i nie zaczęli sprzedawać hotdogów? Przecież nie było wtedy zakazującej takich praktyk lewackiej unii gejropejskiej?

[zdebel]

@Kir91: dla tego.

[ZalanaForma]

Poznański - bardzo polskie nazwisko. Aż za bardzo...

[zielanna]

@ZalanaForma: Nazwisko polskie, historia jak z Ameryki. Twórcą potęgi rodu był Izrael Kalmanowicz Poznański. Jego dziadek miał mały kramik gdzieś na Kujawach. Ot, drobny biznesik. Ojciec Izraela na początku XIX wieku przybył do Aleksandrowa Łódzkiego, zwabiony ulgami podatkowymi (rejon łódzki w myśl władz carskich miał się stać zagłębiem przemysłu włókienniczego). Początkowo też trudnił się handlem tekstyliami. Po kilku latach Aleksandrów podupadł. Natomiast błyskawicznie rozwijała się Łódź- wyspecjalizowana w produkcji bawełny.

[Yan0]

i

@zielanna: ten Ignacy tak właściwie to miał na imię Izaak (za Wikipedią)

[hrumque]

Ignacy Poznański zdecydował się na zamknięcie fabryki, pozbawiając pracowników środków do życia. W ramach solidarności z Poznańskim, również sześciu innych fabrykantów zamknęło 22 grudnia swe zakłady. W środku zimy pozbawionych utrzymania zostało 25 tys pracowników, co z rodzinami daje liczbę 100 tys osób.

Wtedy mogli zastosować takie narzędzie do walki z socjalistami, bo socjaliści jeszcze nie wygrali.
Dzisiaj (socjaliści dawno już wygrali) - takie narzędzie jest całkowicie bezużyteczne, bo "środki do życia"

[CichyGlosZTyluGlowy]

@hrumque: piszesz jakby to było coś złego.

[G.....e]

@hrumque: Jeśli tak ma wg ciebie wyglądać kapitalizm i wolny rynek to cieszę się że socjaliści wygrali.

[a.....k]

To dobre przypomnienie historii, tak a'propos "Wolnegorynku"...

[C.....e]

Kim jest John Galt?

[i.....d]

To jakiś idiotyzm, sami pozamykali fabryki, aby nie zarabiać i ponosić koszty?

[miniCZOLG]

@i_love_poland: podatki za co? Pare osob do pilnowania to nie jest koszt dla bogacza

[i.....d]

@miniCZOLG: jednak było ryzyko, że ludzie to rozkradną, wejdą jak po swoje do bogaczy i zerwą im nawet panele z podłogi, co się cyklicznie dzieje na świecie właśnie jak brak kasy, dlatego ryzyko oceniam na duże, do tego konkurencja mogła wejść w tym czasie na rynek

[skrzus]

W ciągu dwóch lat liczba strajkujących osiągnęła poziom 1300 tys. osób.

Że ile?

[Mike_Ainsel]

@skrzus: @4rchibald: Raczej 1300000.

[Adrian00]

@skrzus: Milion trzysta tysięcy osób.

[ofczy]

Pamietacie tego wlocha od knajpy? wlasni siedzimy razem w knajpie na obiedzie dla przyjaciol i rodziny. krewetki wlasnie zeszly, zaraz jagniecina. Polecam tu byc.
#wroclaw #trzebnica #oswiadczenie

[ischia]

Łódź <3