Amerykańska patologia za kasę, u nas by raczej coś takiego nie przeszło (przynajmniej kiedyś, bo teraz to nie wiem). O czarnym nie miał co marzyć ktokolwiek, kto nie umiał się prać. O brązowym też.
Jak ktos chce umiec sie bic, to idzie na MMA/samoobrone/krac maga, cokolwiek. Sztuki walki takie jak ta powyzej, wushu, karate, to bardziej forma gimnastyki i sportowej rywalizacji.
Trzeba tez miec wzglad na fakt, ze ludzie cwiczacy sztuki walki to niekoniecznie mlodziency, ktorzy sa w swojej szczytowej formie fizycznej, ale ludzie z roznych grup wiekowych. Dlatego tez podczas takich egzaminow bardziej stawia sie na technike i udowodnienie nauczenia sie konkretnych umiejetnosci, niz na
@Coolek: Ja osobiście uważam że pchanie się z ulicy prosto na mma to jakieś nieporozumienie. Wydaję mi się że lepiej być dobrym w jakimś jednym stylu/sztuce walki a potem można iść rozwijać się w mma. Jak ktoś z ulicy pójdzie na mma to ani z niego pięściarz ani zapaśnik nie będzie.
@Szkodzik: tak to wyglądało do tej pory, z konieczności, bo nie było szkół MMA i wypracowanej metodyki. Ale to się zmienia. Zaczynają się już właśnie wychowywać nowe fale zawodników, którzy od razu trenują przekrojowo i to jest przyszłość tego sportu.
Jak ktoś z ulicy pójdzie na mma to ani z niego pięściarz ani zapaśnik nie będzie.
No bo nie ma być pięściarzem, ani zapaśnikiem, tylko zawodnikiem MMA... Czy to uderzenia, kopnięcia,
Jako dzieciak chodziłem na Taekwon-do. Deski które były używane przez nas na pokazach były w rzeczywistości takimi jakby sklejkami na klips - tzn. po uderzeniu rozbijały się na pół, jednak po chwili bez problemu można było je złączyć i znowu używać do kolejnych pokazów. Czasem były używane dachówki. Pamiętam jedną sytuację, jak zostały one przyniesione na trening , jednak trzeba było bardzo uważać bo były dość kruche i łatwo można było je
Po pierwsze: co to jest za organizacja? Podejść do pasa może każdy, ale nie każdy go otrzyma. Tylko że pasy się generalnie robi po kolei. Ruchy się wyrabia, a ci tutaj nie mają ich dostatecznie dobrze wyrobionych.
Komentarze (306)
najlepsze
Tylko masz też lewacką propagandę sukcesu, tzn. że każdy jest tak samo dobry i nic nie musisz. Tu masz tego świetny przykład.
@antros: no to sumę
Sztuki walki takie jak ta powyzej, wushu, karate, to bardziej forma gimnastyki i sportowej rywalizacji.
Trzeba tez miec wzglad na fakt, ze ludzie cwiczacy sztuki walki to niekoniecznie mlodziency, ktorzy sa w swojej szczytowej formie fizycznej, ale ludzie z roznych grup wiekowych. Dlatego tez podczas takich egzaminow bardziej stawia sie na technike i udowodnienie nauczenia sie konkretnych umiejetnosci, niz na
No bo nie ma być pięściarzem, ani zapaśnikiem, tylko zawodnikiem MMA... Czy to uderzenia, kopnięcia,
Deski które były używane przez nas na pokazach były w rzeczywistości takimi jakby sklejkami na klips - tzn. po uderzeniu rozbijały się na pół, jednak po chwili bez problemu można było je złączyć i znowu używać do kolejnych pokazów.
Czasem były używane dachówki. Pamiętam jedną sytuację, jak zostały one przyniesione na trening , jednak trzeba było bardzo uważać bo były dość kruche i łatwo można było je