Pomijam nieudane rozwalanie deseczek i słabe rączki pierwszej pani, ale ten drugi koleś to co niby chciał osiagnąć tym kopnięciem? Przekręca ciało w jedną stronę, podnosi nogę, zatrzymuje się i samą nogą próbuje przełamać deskę? Tam zero siły w tym kopniaku przecież. Nawet zawodowiec by takim kopniakiem niewiele zrobił (ʘ‿ʘ)
i w ogóle te ich ciosy są jakieś takie powolne i beznadziejne
@list86: no te kopnięcie jakieś super mocne nie jest, ale prawidłowo wykonane mogłoby tę deskę rozbić. Problem w tym, że ci ludzie czarne pasy kupili chyba w dowolnym sklepie z czarnymi pasami ;)
@marian9131: Statystyka jest nieubłagana i w starciach stójkowicz vs grappler w zdecydowanej większości przypadków wygrywa ten drugi. A już nie mówiąc o taekwondo, gdzie są praktycznie same kopnięcia i każde skrócenie dystansu, wejście w nogi itd. to śmierć dla taekwondoki. Jasne, w jakimś odsetku walk udałoby mu się trafić grapplera i znokautować pierwszym ciosem, tylko że procentowo to nie będzie powalająca liczba. Także tutaj to ja się zgadzam z @ecartman:
@Eligo: uwielbiam takich specjalistów. Ja o sile i słabości tarzania się na ziemi już przekonałem się za jednym zamachem za czasów licbazy. O sile gdy przy ataku klasowego dresa, który trząsł całą klasą. Na ziemi, odpowiednio przytrzymany, już nie był taki silny. O słabości, gdy dostałem od jego kumpla z kopniaka w plecy.
@myslenie_nie_boli: a od kiedy w prawdziwym życiu jest walka jeden na jeden, bez dodatkowego sprzętu, z informacją, że zaczynacie się bić i nikt inny nie dołączy? Ostatni raz takie coś to widziałem na boisku po przyże w podstawówce. I tam zazwyczaj się pojawiał sędzia pod koniec (dyrek). Dlatego nie wolno obściskiwać się na ziemi, tylko szybko na nogi i ocenić sytuację.
Komentarze (306)
najlepsze
i w ogóle te ich ciosy są jakieś takie powolne i beznadziejne
https://www.youtube.com/watch?v=wKnYxWxYHBQ
Także tutaj to ja się zgadzam z @ecartman:
@Eligo: uwielbiam takich specjalistów. Ja o sile i słabości tarzania się na ziemi już przekonałem się za jednym zamachem za czasów licbazy. O sile gdy przy ataku klasowego dresa, który trząsł całą klasą. Na ziemi, odpowiednio przytrzymany, już nie był taki silny. O słabości, gdy dostałem od jego kumpla z kopniaka w plecy.
Dlatego nie wolno obściskiwać się na ziemi, tylko szybko na nogi i ocenić sytuację.