To nie jest pomysł, tylko dziura prawna, na wg której strony internetowe są jednocześnie gazetami/magazynami, które trzeba obowiązkowo rejestrować (w zależności od tego, jak często aktualizujesz stronę, jako dzienniki, tygodniki, miesięczniki itp.). :/
" Bo my nie jesteśmy służącymi na folwarku pana premiera - to pan premier jest na służbie u nas! My nie chcemy ograniczania naszej wolności - i koniec dyskusji! Sami sobie będziemy wybierać czy wchodzimy na strony z hazardem czy z tekstem Koranu, z instrukcjami jak zrobić petardę czy też grą w kulki. " - 10 / 10 !
Komentarze (180)
najlepsze
Może warto poprosić premiera o referendum krajowe na temat tego "rejestru", albo zgłosić ją do Trybunału Konstytucyjnego?
Dobry tekst! Miło zobaczyć, że w tym kraju niewolników ktoś jeszcze wie co znaczy wolność.
Zdrówko!
co ?
ty k$#!o !!!
http://f.imagehost.org/0147/tusk.jpg
(Mój nick jest właśnie od tabaki :D, już od roku zażywam. A Premier miał 2 miejsce w zawodach tabaki ^^)
http://dandija.blog.onet.pl/Rejestracja-blogow-w-sadzie,2,ID250168238,n
Cytat:
" Koszt legalizacji serwisu to 40 PLN. Jeżeli sąd nie podejmie decyzji w ciągu 30 dni, to stronę internetową można prowadzić bez rejestracji."
Podpisuję obiema rękami pod artykułem ..
Wykop, ale autor bloga mógłby zafundować sobie suownik
Zowie się ten proceder "zabawą językiem" i wbrew pozorom nie ma nic wspólnego z seksem oralnym.