W głowie się nie mieści - "W moim mieszkaniu, aż do dachu brakuje słupów, które powinny podtrzymywać mieszkania wszystkich, którzy mieszkają nade mną. To wszystko są elementy nośne". Przecież ktoś powinien pójść siedzieć za to. Czekamy aż ludziom dom się zawali na głowę, jak w Bangladeszu?
Co z tego, ze firma ma obowiązek naprawić niedoróbki, jak sie okazuje, ze sa to głownie spółki celowe powołane do wybudowania danej inwestycji, ktore zaraz po wybudowaniu znikają jak kamfora. I na końcu okazuje sie, ze nie ma od kogo egzekwować wad budowlanych.
Komentarze (3)
najlepsze
I na końcu okazuje sie, ze nie ma od kogo egzekwować wad budowlanych.