Nietypowa rozmowa o pracę sekretarki
Niektórzy wymagają od sekretarki czegoś więcej niż dużego biustu i parzenia kawy. Jedno proste(?) polecenie, a żadna z kandydatek nie przeszła rekrutacji.
- #
- #
- #
- #
- 121
Niektórzy wymagają od sekretarki czegoś więcej niż dużego biustu i parzenia kawy. Jedno proste(?) polecenie, a żadna z kandydatek nie przeszła rekrutacji.
Komentarze (121)
najlepsze
"... i ta ostatnia, jedyna, która przeszła testy, dostaje zaproszenie na finalną rozmowę, a szef pyta
Jakie są pani oczekiwania płacowe?
Siedem tysięcy zł netto.
Siedem?? Tyle zarabia nasz główny księgowy!
To sobie ruchaj księgowego."
:)
Czuje sie taki wszechmocny.
Już to widzę. Pokazywarkowy spam w rodzaju: "drodzy wykopowicze, już tyle razy pomagaliście wyszukać prywatne dane osobowe, a ja właśnie mam rozmowę kwalifikacyjną i potrzebuję wszystkie informacje na temat mojego przyszłego szefa...". W ciągu kilkunastu minut kandydatka zdobywa adres zamieszkania, konto, nip, regon, numery telefonów, imiona - żony i dzieci, adres kochanki, powiązania z Sebą1310 itp. itd. etc. W takiej sytuacji, to szef nie miałby nic do gadania, dla świętego spokoju
Jeszcze musi być ładna i zawsze chętna.
Tutaj chodzi o jakąś zaradność, pomysłowość czy nawet pewnego rodzaju inteligencję.
Pani Zosiu, proszę przegrać naszym partnerom wyniki za kwiecień, oni zaraz podejdą.
- Dzień dobry, czy to Panom mam przegrać wyniki miesięczne?
- Dzień dobry, tak, gdyby była Pani uprzejma, tu mamy czystą dyskietkę.
- Ależ oczywiście…
Wkłada dyskietkę do napędu i…
# mkfs -t vfat -c /dev/fd0h1440
# mount -t vfat -o iocharset=iso8859-2,codepage=852 /dev/fd0 /mnt/floppy
# find / -noleaf -type f -name WynikiKwiecień.[a-zA-Z] -exec cp ‘{ }’
Sekretarka:
- Ojej, zapomniałam odmontować.
Przechodząca obok sprzątaczka:
- Nie szkodzi, przecież pani zsyncowała...
* Czego nie zrobi sekretarka?
POmocy! Jestem w pętli!
Komentarz usunięty przez moderatora
Ale szef własnie za to płaci sekretarce - żeby ona wiedziała jak skserować coś 25 razy, czy jako zrobić kawę w tym nowym ekspresie. W ten sposób szef odciąża swoją głowę z głupot a bardziej koncentruje się na tym jakie wnioski wysunąć z tych 70 stron tabelek, które leżą na biurku, aby firma zarobiła jeszcze więcej.